Trener Real Saragossa Javier Irureta przyznał, że zaczyna martwić się o jego zespół po przegranym meczu z Levante 2:1. Boi się tego, że doprowadzi drużynę do spadku do drugiej ligi.
Mecz z Levante to czwarte spotkanie przegrane z rzędu. W poprzednim sezonie Saragossa zajęła piąte miejsce w tabeli i nic nie wskazywało na to, iż w tym sezonie będzie zagrożona spadkiem.
„To był mecz, w którym dominowaliśmy i byliśmy więcej przy piłce. Levante grało ostrożnie i dobrze w defensywie. Grali z kontrataków. Przybyliśmy tam, by wygrać. Stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji, ale nie umieliśmy ich wykorzystać„
„Jestem na prawdę zmartwiony sytuacją w jakiej się aktualnie znajdujemy. W tym meczu musieliśmy wygrać, aby nie spaść w tabeli. Niestety przegraliśmy i jesteśmy w nieciekawej sytuacji” – zakończył.