Oddanie do użytku Terminalu 2 nie oznacza końca prac na warszawskim lotnisku. Zbliża się przebudowa Terminalu 1, na którą wkrótce ma zostać ogłoszony przetarg. Niepewny jest także los Etiudy, czyli terminalu dla tanich linii lotniczych, bowiem pojawił się pomysł aby go wyburzyć.
Mimo oddania do użytku Terminalu 2, utrudnienia na lotnisku potrwają jeszcze co najmniej przez najbliższy rok. Wszystko to spowodowane jest przebudową Terminalu 1 i budową tzw. pirsu centralnego i południowego, czyli łączników między starą a nową częścią portu. Już za kilka tygodni możemy spodziewać się początku utrudnień na Okęciu.
Niepewna jest przyszłość terminalu Etiuda, z którego korzystają tanie linie lotnicze. Z powodu ciasnoty terminal jest pieszczotliwie nazywany barakiem albo stodołą i odbiega od europejskich norm. Pozbycia się terminalu sprzyja konieczność wyboru nowego wykonawcy, który dokończy rozbudowę lotniska, ponieważ w zeszłym roku z placu budowy zostało wyrzucone konsorcjum firm Ferrovial, Budimex i Lamela. Nowy przetarg ma zostać ogłoszony w ciągu najbliższych tygodni.
Gwoździem do trumny Etiudy może okazać się planowana modernizacja lotniska w Modlinie. W przyszłości to ono ma obsługiwać tanie linie lotnicze. Ma zostać zmodernizowane kosztem 400 mln złotych i w przyszłości ma odprawiać 1,5 mln pasażerów.