II liga: Niesamowite szczęście Gdynian


Arka Gdynia wraz z Wisłą Płock wygrały swoje dzisiejsze spotkania. Podopieczni Wojciecha Stawowego swój mecz wygrali bardzo szczęśliwie, natomiast Wisła Płock pewnie pokonała Motor Lublin.


Udostępnij na Udostępnij na

Dnia dzisiejszego Arka Gdynia podejmowała u siebie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Podopieczni Wojciecha Stawowego mecz ten rozpoczęli fatalnie. Już w 7. minucie Podbeskidzie na prowadzenie wyprowadził Dariusz Kołodziej, który z 25. metrów trafił do siatki rywala. Pierwsza połowa meczu należała do „górali”, którzy przez cały ten czas nacierali na bramkę strzeżoną przez Andrzeja Bledzewskiego.

Przez całą drugą część gry do ataku przystąpili zawodnicy z Gdyni jednak i tak stracili bramkę po kontrataku Pawła Żmudzińskiego w 50. minucie spotkania. 19. minut później bramkę dla Arki zdobył Marcin Wachowicz. Dwie żółte kartki w tym spotkaniu ujrzał Krzysztof Zaremba i jak głoszą przepisy musiał opuścić murawę. Nie zabrakło również w tej potyczce akcentu sędziowskiego. Najpierw Piotr Siedlecki ukarał żółtymi kartonikami nie słusznie Zarembę, a potem doliczył 4. minuty „z kapelusza”  do regulaminowego czasu gry.  Zawodnicy w pełni wykorzystali doliczony czas gry. Najpierw Bartosz Karwan strzelił wyrównująca bramkę, a potem gola na wagę zwycięstwa z rzutu karnego zdobył Olgierd Moskalewicz.

Swoje spotkanie wygrali zawodnicy Wisły Płock. Sławek Peszko – zawodnik „Nafciarzy” pewnie wykorzystał 2. rzuty karne podyktowane przez Adama Lymczańskiego. Wahan Gevorgyan przypieczętował zwycięstwo Wisły Płock nad Motorem Lublin. 

Komentarze
~DRO (gość) - 16 lat temu

"...doliczył 4. minuty "z kapelusza" do
regulaminowego czasu gry..." co to ma znaczyć z
kapelusza, towarzyszu Wiśniewski Byłeś na
meczu?Piłkarze co chwila przeciągali drugą połowę,
bramkarz dostał żółtą kartkę za opóźnianie gry,
zawodnicy co chwilę symulowali, dwa razy wbiegali z
noszami ale nikomu nic nie było. 4 minuty to i tak
jest minimalny doliczony czas.

Odpowiedz
~mati (gość) - 16 lat temu

co to za czubek ten wiśniewski??????4 minuty to za
malo nawet bym powiedzial bo te baby co chwile
udawaly !!!! TAG

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze