Owen Hargreaves nie ukrywa swojego rozczarowania po ostatnim meczu Czerwonych Diabłów, jednak nie ma zamiaru się dąsać i szukać przyczyn porażki i stawia przed sobą na najbliższy weekend jeden, bardzo ambitny cel - wygrać z Arsenalem w FA Cup! To właśnie najgroźniejszy rywal Manchesteru w walce o mistrzostwo Anglii stanie na drodze piłkarzom sir Alexa Fergusona w kolejnej rundzie prestiżowego pucharu.
Sytuacja w tabeli nie wygląda optymistycznie, gdyż Kanonierzy uciekli United już na pięć punktów. Hargreaves chce całą piłkarską złość chce wylać właśnie na piłkrzy lidera Premiership. Dobrą okazją do tego będzie najbliższy mecz z londyńskim zespołem.
– Nie wydaje mi się, by ktoś z nas się już poddał. Derby już przepadły, a my jesteśmy na tyle profesjonalni, że w najbliższym spotkaniu już o tej porażce nie będziemy pamiętać. Jestem przekonany, że pokażemy się z lepszej strony – powiedział Owen.
Wielkimi krokami zbliżają się rozgrywki Championes League. Ekipę z Old Trafford czeka spotkanie przeciwko Lyonowi.
– Sezon jest długi, przed nami jest jeszcze wiele ważnych spotkań. Najbliższy tydzień będzie trudny. Jednak my jesteśmy Manchester United i zawsze staniemy gotowi do walki – zakończył pomocnik.
