Górnik zagra o przełamanie


28 marca 2013 Górnik zagra o przełamanie

W drugim meczu wielkanocnej kolejki T-Mobile Ekstraklasy Górnik Zabrze podejmie na własnym obiekcie Widzew Łódź. Obie drużyny notują słabą passę, ale to zabrzanie w ostatnich trzech meczach nie zdobyli nawet jednego punktu. Czwartkowe spotkanie będzie idealnym momentem na przełamanie dla podopiecznych Adama Nawałki. Na pewno nie ułatwią im tego widzewiacy, którzy również od dłuższego czasu nie zanotowali zwycięstwa.


Udostępnij na Udostępnij na

Piłkarze Górnika Zabrze ostatnie zwycięstwo odnieśli w małych derbach Śląska 25 lutego, kiedy to po bramce Zahorskiego wygrali 1:0. Kolejne trzy spotkania zakończyły się porażkami. W ostatniej kolejce zabrzanie bezdyskusyjnie ulegli Legii w Warszawie, tracąc do tego trzy bramki i nie strzelając żadnej. Na odwrócenie złej karty ma nadzieję prezes 14-krotnego mistrza Polski: – Z Jagiellonią Białystok rozegraliśmy słabszy mecz. W spotkaniu z Lechem Poznań zabrakło nam szczęścia, a do tego sędziowanie nie było najlepsze. Ostatnio z Legią Warszawa przegraliśmy już ewidentnie – mówi Artur Jankowski, po czym dodaje: – Musimy przełamać tę złą serię, nie ma innego wyjścia. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza niż nasze zwycięstwo. Trzeba zrobić wszystko, aby wygrać to spotkanie.

Prejuce Nakoulma
Prejuce Nakoulma (fot. Rafał Rusek /iGol.pl)

Górnicy ponoć solidnie przepracowali przerwę na mecze reprezentacji narodowych: – Staraliśmy się w trakcie treningów wyeliminować błędy, które przytrafiły się nam w ostatnich przegranych spotkaniach. Solidnie przepracowaliśmy ten czas, a teraz wszystko zależy od koncentracji i realizacji założeń – powiedział Bogdan Zając, asystent trenera Nawałki.

W meczu z Widzewem nie wystąpi jeszcze nowy nabytek Górnika Marcin Kuś, którego certyfikat nie dotarł jeszcze z Turcji. Piłkarz ma ponadto zaległości treningowe, których nie udało się jeszcze nadrobić. Wystąpić może natomiast Prejuce Nakoulma, który grał w meczu swojej reprezentacji: Prejuce w poniedziałek wieczorem miał lekki rozruch po podróży, we wtorek trenował normalnie z zespołem i jest gotowy do gry  oznajmił Zając.

Widzew Łódź w przeciwieństwie do swoich najbliższych rywali punktuje – skromnie, ale jednak. Ostatnie dwa mecze to bezbramkowe remisy z Zagłębiem Lubin i GKS-em Bełchatów. Trener Mroczkowski zdeterminowany jest, aby w konfrontacji z Górnikiem odnieść satysfakcjonujący wynik: Wiemy, jakie są konfrontacje z Górnikiem. Jest to zespół bardzo solidny, który gra od pierwszej do ostatniej minuty, i spodziewamy się trudnego boju. Ale to nie oznacza, że jesteśmy pozbawieni jakichś szans. Każdy patrzy tu na siebie, na swoje spotkanie i tak do tego podchodzimy. Nie interesują nas problemy Górnika. Dla nas jest to kolejny pojedynek na wyjeździe, w którym chcemy zwyciężyć. Wierzę w to, że z meczu na mecz będziemy grać coraz lepiej, nieważne, z kim przyjdzie nam walczyć.

Radosław Mroczkowski (Widzew Łódź)
Radosław Mroczkowski (Widzew Łódź) (fot. Mikołaj Olszewski / iGol.pl)

Podobnie jak trener Nawałka szkoleniowiec łodzian nie ma problemów z dostępnością swoich piłkarzy na najbliższy mecz: – Mamy praktycznie wszystkich zawodników do dyspozycji, nie mamy tutaj większych zmartwień, jeżeli chodzi o kontuzje. We wtorek do klubu wrócili nasi kadrowicze Mariusz i Patryk Stępińscy oraz Bartłomiej Pawłowski. Nie ma z nami jeszcze Mariusza Rybickiego, który w środowy wieczór rozgrywał mecz z Włochami – powiedział Mroczkowski.

W rundzie wiosennej pojedynek tych drużyn zakończył się remisem 1:1. Bramkę dla Widzewa zdobył Stępiński, a dla gości Szeweluchin. Czwartkowe spotkanie poprowadzi sędzia Hubert Siejewicz z Białegostoku.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze