Pomocnik APOEL-u, Nikozja, Kamil Kosowski, zdobył bramkę w rewanżowym starciu półfinału Pucharu Cypru, w którym rywalem drużyny Polaka był zespół Árisu Lemessoú. W spotkaniu rozegranym na wyjeździe „Pomarańczowi” wygrali 2:0 (1:0) i zapewnili sobie udział w finale tych rozgrywek.
Reprezentant Polski wciąż pokazuje swoją przydatność w drużynie APOEL-u. W Lidze Mistrzów zespół z Cypru niejednokrotnie zaprezentował się z dobrej strony, a głównym powodem takiej postawy „Pomarańczowych” była świetna dyspozycja Kamila Kosowskiego. Na krajowych boiskach popularny „Kosa” także pokazuje, że stać go na wiele. Polak rozegrał dobre zawody w rewanżowym starciu z Árisem Lemessoú, co uwieńczył trafieniem w 76. minucie. Dzięki temu wynikowi i remisowi 0:0 w pierwszym meczu w finale zobaczymy właśnie zespół Kosowskiego.
Warto również nadmienić, iż zarówno Kamil Kosowski jak i grający w ataku Marcin Żewłakow zagrali od pierwszej minuty. 34-letni Żewłakow na boisku przebywał do 79. minuty, a były gracz Wisły Kraków plac gry opuścił dopiero w 85. minucie meczu.