Arkadiusz Głowacki nadal będzie bronił barw krakowskiej Wisły. Umowa, która wygasała wraz z rozpoczęciem 2009 roku, została przedłużona o kolejne cztery lata.

„- Najważniejsze jest to, że będę mógł w spokoju się przygotowywać do najważniejszych spotkań. Trwało to długo, ale już się skończyło. Będę mógł się skupić na treningach i meczach. Chciałbym potwierdzać swoją grą nadzieję ludzi, którzy mi zaufali i którzy chcieli, żebym ten kontrakt podpisał „- przyznał na dzisiejszej konferencji prasowej popularny „Głowa”.
29-latek na Reymonta przybył już osiem lat temu z poznańskiego Lecha. W Wiśle zdobył wszystko, co jest do zdobycia – mistrzostwo Polski (5 razy), Puchar Polski (2 razy) oraz Puchar Ligi (raz). Gdyby nie prześladowałby go kontuzje, zapewne już dawno występowałby na Zachodzie. Teraz postanowił być wierny Wiśle, w której zapewne zakończy karierę. „- Można wyjechać za granicę, można też grać całe życie w jednym klubie. Ja wybrałem drugą opcję i jestem z tego dumny” – mówi szczerze kapitan „Białej Gwiazdy”.