Po dość niespodziewanej porażce Wisły Kraków z Koroną Kielce 0:1, drużyna Henryka Kasperczaka ma już tylko punkt przewagi nad drugim w tabeli Lechem Poznań. Obrońca mistrzów Polski, Arkadiusz Głowacki, nie rozumie, dlaczego jego drużyna zagrała tak słabo.

– Nie wiem, z czego wynika ta zmiana naszej gry. Mieliśmy sporo problemów w tym spotkaniu. Przeciwnicy mogli nam swobodnie rzucać piłkę za plecy i wyprowadzać kontry. Nie potrafiliśmy się temu przeciwstawić, zwłaszcza w pierwszej połowie – powiedział kapitan „Białej Gwiazdy”.
Porażka Wisły oznacza, że aktualni mistrzowie Polski nie mogą już popełnić błędu do końca sezonu. Mimo wszystko Głowacki przekonuje, że w jego zespół nie wdało się żadne rozluźnienie.
– Nie możemy czuć się pewnie. Życie nauczyło mnie pokory. Nie wydaje mi się, żebyśmy już myśleli o mistrzostwie. Cały czas powtarzamy, że jeszcze daleka droga przed nami – zakończył obrońca Wisły.
Mistrz mistrz nasz TS!!!Pozdrowienia z Wrocławia dla
Armii Białej Gwiazdy!!!