Steven Gerrard został dziś oczyszczony przez brytyjski sąd z zarzutu pobicia.
Pomocnik Liverpoolu został oskarżony o napaść i uszkodzenie ciała przez didżeja z baru w Southport pod Liverpoolem. Angielski gwiazdor miał podobno pobić go za granie złej muzyki.
Zdarzenie miało miejsce w grudniu ubiegłego roku, a dopiero teraz poznaliśmy ostateczny wyrok sądu. Działania Gerrarda zostały uznane jako wykonywane w samoobronie i tym samym piłkarz został uniewinniony.
Koledzy, którzy byli w Southport ze Stevenem, przyznali się do winy.