Wesley Sneijder, były piłkarz Realu Madryt, dał do zrozumienia, że Galatasaray przyjechał na Bernabeu, by wygrać w środowy wieczór. Piłkarz, który przeniósł się do Stambułu z Mediolanu, przyznał, że był to dobry wybór, a jego forma zwyżkuje.
Na wtorkowej konferencji Holender powiedział: – Jestem w Galatasarayu bardzo szczęśliwy. Czuję, że jestem tu mile widziany od dnia, kiedy tylko tu trafiłem. To niesamowity klub i jestem pewien, że na pewno był to dobry wybór.
– Chciałem zrobić krok naprzód. W Interze nie szło nam najlepiej i teraz jestem na Bernabeu, gram przeciwko Realowi w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, to wystarczający dowód.
![Wesley Sneijder](https://igol.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/w/wesley_sneijder03-300x161.jpg)
Sneijder starał się przekonać dziennikarzy, że „Galata” może pokonać Real na Bernabeu, i wykluczył możliwość gry na remis: – Nie przyjechaliśmy tu, by remisować. Nie mamy na co czekać i się bronić. Zagramy tak, jak chcemy, bo mamy silny zespół. Nic dziwnego, że jesteśmy na tym etapie Ligi Mistrzów. Mamy świetnych graczy.
Nie obyło się również bez pytania o relacje holenderskiego rozgrywającego z Jose Mourinho.
– Dla mnie to coś niesamowitego, że mogę zagrać przeciwko niemu. Razem przeżyliśmy wspaniały czas w Mediolanie, ale teraz musimy o tym zapomnieć. Jutro będziemy wrogami. Przyjaciółmi jesteśmy poza meczem – zakończył Holender.
Największym problemem Realu może być to, że
Galata nie ma nic do stracenia. Oni i tak daleko
zaszli.