Dziś wieczorem w Londynie odbędzie się uroczystość wręczenia nagród przyznawanych przez Międzynarodową Federację Historyków i Statystyków Futbolu. Uhonorowane zostaną również najlepsze kluby poprzedniego stulecia z poszczególnych kontynentów.
Główną częścią gali będzie przyznanie nagród dla najlepszych klubów każdego z kontynentów. Co ciekawe, dekadę po zakończeni XX wieku, historycy i statystycy z międzynarodowej fundacji postanowili podliczyć osiągnięcia klubów. Jaki jest tego cel? Wiedzą zapewne tylko sami fundatorzy.
Najlepszym klubem Europy został oczywiście Real Madryt. Na gali nagrodę odbiorą dwie legendy stołecznego klubu: Emilio Butragueno i Amancio Amaro. Na drugim miejscu w rankingu znalazła się Barcelona, która zdobyła 458 punktów (przy 563 Realu). Najniższy stopień podium przypadł Juventusowi (446 punktów). O ile obsada pierwszego miejsca nie dziwi, można mieć wątpliwości, czy kluby takie, jak Milan, Liverpool czy Manchester nie powinny znaleźć się w czołowej trójce. Jednak nie od dziś wiadomo, że IFFHS ma specyficzne kryteria tworzenia swoich rankingów.
Najlepszym klubem Ameryki Południowej został wybrany Peranol Montevideo z Urugwaju, a Ameryki Północnej CD Saprissa San Jose z Kostaryki. W Afryce triumfował ghański Asante Kototo FC Kumasi. Najlepszym klubem azjatyckim okazał się Al Hilal FC Riyadh. Wybrano również triumfatora na kontynencie australijskim, South Melbourne FC.
Na dzisiejszej gali swoje nagrody odbiorą także zwycięzcy rankingów IFFHS, a więc m.in.:
Najlepszy sędzia: Massimo Busacca
Najlepszy trener reprezentacji: Vicente del Bosque
Najlepszy trener klubowy: Josep Guardiola
Najlepszy bramkarz: Iker Casillas
Najlepszy rozgrywający: Xavi Hernandez
Najlepszy strzelec: Marc Janko
Guardiola? Jest dobry, ale on jest trenerem 2gi sezon
i juz najlepszy w 10leciu? Del Bosque też nie
trenuje długo...