Francuski weekend


Już dzisiaj, meczem Marsylii z Ajaccio, rozpocznie się 29. kolejka Ligue 1. W rozgrywkach ligi francuskiej po ostatnich niespodziewanych wynikach jest coraz bardziej interesująco, zarówno na górze, jak i na dole tabeli. W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu czwarte AS Saint-Etienne podejmie liderujące Paris Saint-Germain.


Udostępnij na Udostępnij na

Piątek na Velodrome

Piątkowy mecz Olympique Marsylia – AC Ajaccio otworzy 29. kolejkę francuskiej Ligue 1. Gospodarze zajmują obecnie trzecie miejsce w tabeli i tracą już siedem punktów do liderującego PSG oraz trzy oczka do Lyonu, z którym w poprzedniej kolejce bezbramkowo zremisowali. Po meczu na Stade Gerland humory w drużynie Eliego Baupa dopisywały, ale każdy zaznaczał, że punkt zdobyty na boisku byłych mistrzów Francji będzie coś znaczył dopiero przy zwycięstwie nad Ajaccio. Ewentualne wygrana zawodników z Marsylii pozwoli im zrównać się w tabeli z zespołem z Lyonu i wywrzeć na nich presję. Z kolei sytuacja AC Ajaccio nieznacznie poprawiła się po ostatnim meczu. Ekipa z Korsyki pokonała FC Lorient i awansowała na 13. lokatę w tabeli. Jednak jej przewaga nad strefą spadkową wynosi tylko pięć punktów, a do końca sezonu zostało jeszcze dziesięć kolejek. Dla Ajaccio każdy punkt może być na wagę złota w ostatecznym rozliczeniu i dlatego remis w Marsylii będzie cieszył wszystkich na Korsyce. 

Sobota, czyli góra kontra dół 

W sobotę we Francji zostanie rozegranych sześć meczów. W większości spotkań dojdzie do pojedynków zespołów będących w górnej części tabeli z drużynami z dołu. Teoretycznie łatwo wskazać faworytów, ale jak dobrze wiemy, piłka nożna jest sportem, w którym wynik jest często nieprzewidywalny.

O godzinie 17:00 na boisko wybiegną jedenastki Bastii i Lyonu. Zawodnicy z Korsyki po kiepskim meczu przegrali tydzień temu z będącym w kryzysie Bordeaux. Przyczyną porażki mogły być duże osłabienia, które spowodowane były czerwonymi kartkami otrzymanymi przez piłkarzy Bastii w starciu z sąsiadami z Ajaccio. Jednak jutrzejszy mecz nie będzie wcale łatwiejszy. Drużyna Olympique Lyon jest nadal w grze o mistrzostwo Francji, ale myśląc o sukcesie w Ligue 1, musi punktować gdzie to tylko możliwe. Tydzień temu piłkarze Remiego Garde’a zremisowali w hicie kolejki z Marsylią, a ich strata do prowadzącego PSG powiększyła się do czterech punktów. Na Korsyce powinno interesować ich tylko zwycięstwo.

Trzy godziny później na pięciu innych boiskach rozpocznie się reszta sobotnich meczów 29. kolejki. Lorient podejmie drużynę Brestu. Piłkarze gospodarzy plasują się w samym środku tabeli i prawdopodobnie utrzymają już taką lokatę do końca rozgrywek. Nie grozi im ani spadek, ani walka o czołowe lokaty. Jednak właśnie od zaangażowania zawodników Lorient może zależeć, kto spadnie z Ligue 1. Brest jest jednym z takich zespołów, które potrzebują punktów od zaraz. Dwa oczka przewagi nad strefą spadkową powodują, że piłkarze z północno-zachodniej Francji nie mogą spać spokojnie i w każdym meczu muszą obligatoryjnie walczyć o punkty. Faworytem jest mimo wszystko ekipa Lorient, jednak gdy nie gra się już praktycznie o nic, to niełatwo o sto procent koncentracji i piłkarze z Brestu w tym powinni upatrywać swojej szansy. Podobna sytuacja będzie w meczu Reims kontra Rennes. Drużyna z Szampanii, z Grzegorzem Krychowiakiem w składzie, potrzebuje punktów na już, aby poprawić swoją lokatę w tabeli. Ostatnia, sromotna porażka z Troyes (2:4) i wcześniejsze zwycięstwo nad PSG, pokazują, że Reims jest zespołem nieobliczalnym i tak naprawdę w meczu z Rennes nie stoi na straconej pozycji. Goście nie walczą już o byt na najwyższym poziomie, bo ten już sobie zapewnili. Ale nie walczą już chyba również o wysokie lokaty. Ostatnia, słaba passa czterech meczów bez wygranej spowodowała, że Rennes zajmuje miejsce w samym środku tabeli z dużą stratą do miejsc dających prawo gry w pucharach.

Ze zgoła odmiennej pozycji do swoich meczów startują piłkarze Lille i Montpellier. Obie te drużyny są w dobrej formie, cały czas walczą o europejskie puchary i w najbliższej kolejce spotkają się ze słabeuszami. Lille podejmie na Stade de Lille drużynę Evian TG, a mistrzowie Francji zagrają również na własnym stadionie z Troyes. Zdecydowanymi faworytami są zespoły gospodarzy i każdy inny wynik niż ich zwycięstwa byłby sporą niespodzianką. Lecz wiemy dobrze, że czasami zespoły z nożem na gardle przechodzą same siebie i skutecznie walczą z lepszymi od siebie drużynami. W ostatnim już sobotnim meczu Ligue 1 Sochaux podejmie Valenciennes. Bliżej utrzymania są piłkarze z północy Francji, ale gospodarze jutrzejszego meczu nie poddadzą się bez walki. Zarówno piłkarze Sochaux, jak i Valenciennes grają ostatnio słabo i trudno w tym meczu o wskazanie zdecydowanego faworyta. Po pogromie na boisku Evian TG miejscowi będą chcieli się zrehabilitować i zdobyć bardzo potrzebne trzy punkty. Z kolei goście po ostatniej domowej porażce z Lille postarają się wywieźć punkty ze stadionu rywala i tym samym przybliżyć się do utrzymania w lidze francuskiej. 

Niedzielna kolacja w Saint-Etienne

Niedziela zacznie się od popołudniowego meczu w Nancy, gdzie miejscowa drużyna podejmie piłkarzy z Nicei. Sytuacja gospodarzy tego spotkania jest bardzo zła. AS Nancy jest czerwoną latarnią rozgrywek i do bezpiecznego miejsca traci już sześć punktów. Jeśli zawodnicy z Lotaryngii poważnie myślą o utrzymaniu, to muszą zacząć seryjnie wygrywać. Nawet z najlepszymi, a do tego grona zalicza się drużyna Nice. Piłkarze z Lazurowego Wybrzeża cały czas zachwycają i znajdują się na piątej lokacie ze stratą dwóch oczek do trzeciej Marsylii. Claude Puel, trener Nice, potrafi tak ustawić i zmotywować swoich młodych zawodników, że ci są w stanie ogrywać ligowych potentatów. W meczu z Nancy jego zespół jest faworytem, ale nie może zlekceważyć rywala. Godzinę po spotkaniu w Nancy rozpocznie się pojedynek dwóch drużyn, które w ostatniej kolejce przerwały swoje złe serie. Jedenaste w tabeli Toulouse, po zwycięstwie w Breście,  będzie gościło dziewiąte Bordeaux, które pokonało u siebie osłabioną Bastię. Oba zespoły przed sezonem zapowiadały walkę o puchary, ale wydaje się, że dla zawodników jednej i drugiej drużyny miejsce w środku stawki będzie najbardziej sprawiedliwe. Mecz w Tuluzie jest dla wszystkich wielka niewiadomą i nikt do końca nie wie, jaką formę zaprezentują obie jedenastki. 

Niepodważalnym hitem 29. kolejki Ligue 1 będzie ostatnie spotkanie tej serii meczów. Będące w dobrej formie AS Saint-Etienne zagra z liderem rozgrywek, Paris Saint-Germain. Gospodarze tego spotkania znajdują się na czwartym miejscu w tabeli ze stratą tylko dwóch punktów do trzeciej Marsylii i pięciu do drugiego Lyonu. W ostatnim meczu piłkarze Christophe’a Galtiera zremisowali 2:2 na trudnym terenie w Rennes. Z pewnością atutem „Zielonych” w tym meczu będzie specyfika własnego stadionu i fanatyczni kibice. Z kolei PSG nie zachwyca w ostatnim czasie w rozgrywkach ligi francuskiej. Paryżanie zdecydowanie lepiej prezentują się w rozgrywkach elitarnej Ligi Mistrzów, w której są już w ćwierćfinale i zmierzą się z FC Barcelona. Jednak to, że drużyna z Parc des Princes jest bardzo silna i wszystko zależy od zaangażowania podopiecznych Carlo Ancelottiego jest oczywiste dla wszystkich we Francji. O tym, czy w spotkaniu na Stade Geoffroy-Guichard, Ibrahimović i spółka będą zmotywowani na sto procent, przekonamy się w niedzielny wieczór. 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze