FK w Kazaniu, Dynamo w Samarze


W sobotę i w niedzielę zostanie rozegrana 23. kolejka Premier Ligi. Z zaplanowanych na weekend konfrontacji kilka zapowiada się naprawdę ciekawie. Oczy piłkarskiej Rosji skierowane będą najbardziej na Kazań, ale emocji nie powinno zabraknąć także w Moskwie i Samarze.


Udostępnij na Udostępnij na

Pewnie zmierzający po pierwszy w historii tytuł mistrza największego kraju świata zawodnicy Rubinu zmierzą się u siebie z FK Moskwa. Teoretycznie wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na pewne zwycięstwo kazańczyków. Liderzy może nie zachwycają stylem, ale triumfowali już w sześciu meczach z rzędu, pokonując głównych kandydatów do zakwalifikowania się do europejskich pucharów, podczas gdy „Obywatele” grają w kratkę. Potrafili pokonać zawsze mocnego Spartaka Moskwa, by tydzień później dać się rozbić jego imiennikowi, Nalcziku. Ponadto podopieczni Olega Błochina nigdy na stadionie Centralnym w Kazaniu nie wygrali. Po raz ostatni zremisowali tam 14. kwietnia ubiegłego roku, a bramkę dla nich zdobył Siergiej Siemak, dziś kapitan prowadzących w tabeli. Zapewne największym problemem szkoleniowca liderów, Kurbana Bierdyjewa, przed potyczką z FK, będzie motywacja. Ciężko jest zmotywować zespół do walki ze słabeuszem, kiedy po kolei odprawia się z kwitkiem najlepszych. Jeżeli Rubin strzeli więcej goli niż przeciwnik, będzie mieć tytuł na wyciągnięcie ręki.

Na potknięcie liderów bardzo liczy Dynamo. Ale podopiecznych Andrieja Kobieliewa czeka niełatwe zadanie. Najbliższy mecz rozegrają na samarskim obiekcie Metallurg przeciwko Krylji Sowietow Samara. Ciężko jest wskazać faworyta tego starcia, gdyż oba teamy nie prezentują się ostatnio rewelacyjnie. Piłkarze Leonida Słuckiego mają za sobą dwa efektowne triumfy, odniesione jednak nad teamami z dolnej połowy tabeli, podczas gdy „Biało-niebiescy” mierzyli się ze Spartakiem i Rubinem. Jednak za moskwianami nie przemawia statystyka. Po raz ostatni udało im się wygrać na Uralu przed trzema laty. Ponadto tajną bronią gospodarzy w potyczce z Dynamem może być ich trener Leonid Słucki, który z aktualnym wiceliderem Premier Ligi nie przegrał od pięciu lat.

Wobec tych meczów nieco na drugi plan spada konfrontacja Lokomotiwu z Zenitem. Będzie to niewątpliwie potyczka zespołów prezentujących się w obecnym sezonie poniżej oczekiwań. Zawodnicy Dicka Advocaata co prawda zdobyli dwa europejskie trofea, ale w lidze ostatnio albo miażdżą, albo są miażdżeni. Rozgromili 4-1 Tereka, by dać się upokorzyć CSKA. „Parowozowi” udało się w ostatnich dwóch kolejkach odnieść zwycięstwo. Jednak nie były to przekonujące wygrane. Wystarczy przypomnieć, że pokonana 3-2 Łucz-Energija dwukrotnie obejmowała prowadzenie. Starcie w Moskwie będzie przede wszystkim meczem o prestiż, bo oba teamy praktycznie o nic już nie walczą.

W pozostałych konfrontacjach zmierzą się: Szinnik ze Spartakiem Moskwa, Spartak Nalczik z Łucz-Energiją, Saturn z Amkarem, Terek z Chimkami i CSKA z Tomem.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze