Sir Alex Ferguson nie ukrywa swojego zadowolenia, że ma trzech wartościowych bramkarzy w swoim klubie. Oprócz van der Sara i Kuszczaka aspiracje do gry w pierwszym składzie ma także Ben Foster.
Zgodnie z zapowiedziami holenderski bramkarz niedawno o rok przedłużył kontrakt z klubem i nie wykluczył, że być może w przyszłości zajmie się trenowaniem bramkarzy w klubie z Old Trafford.
– Regularność i doświadczenie Edwina przyniosło wiele dobrego dla tego klubu – uważa Szkot. – On jest teraz numerem jeden i możliwe, że będzie nim także w następnym sezonie. Nie mogę mu tego jednak obiecać.
Ferguson wypowiedział się także o Benie Fosterze, który obecnie leczy bardzo poważną kontuzję pleców, ale zapewne będzie zdolny do gry w następnym sezonie.
– Edwin chce być numerem jeden, ale gdy po kontuzji do składu powróci Ben Foster, jestem pewny, że też będzie walczyć o pierwszy skład. To naprawdę świetna rywalizacja.
Dodając do tego jeszcze Tomasza Kuszczaka trzeba stwierdzić, że popularny „Fergie” będzie miał prawdziwy zawrót głowy przy obsadzie najbardziej newralgicznej pozycji na boisku.