Wiele wskazuje na to, że szkoleniowiec „Czerwonych Diabłów”, Alex Ferguson, zostanie ukarany zawieszeniem na pięć spotkań za krytykowanie postawy sędziego w meczu United z Sunderlandem.
Na konferencji prasowej po zremisowanym meczu z Sunderlandem szkoleniowiec United ostro skrytykował arbitra tego spotkania, Alana Wiley’a, sugerując, że ten jest w słabej kondycji fizycznej. Później Ferguson przyznał, że zrobił to, aby odwrócić uwagę od słabej postawy swojego zespołu.
Szkocki trener przeprosił już sędziego, między innymi za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej klubu z Old Trafford, ale, jak podaje angielska prasa, wcale nie musi to pomóc Fergusonowi w uniknięciu kary.
Zarówno „Mail on Sunday”, jak i „Sunday Mirror”, donoszą, że Fergusonowi grozi kara zawieszenia na pięć spotkań. Obie gazety informują, że angielska federacja zamierza twardo stać na stanowisku i ukarać Szkota, ale ostateczny werdykt będzie znany dopiero jutro.
Obecna sytuacja nie jest pierwszą, w której Fergusonowi grozi zawieszenie za krytykowanie orzeczeń sędziego. Do tej pory Szkot ma na koncie dwumeczowe dyskwalifikacje i, jak informuje angielska prasa, 67-letniemu szkoleniowcowi tym razem przydałaby się dłuższa przerwa od ławki trenerskiej.