W ostatnich dniach coraz więcej mówi się o potencjalnym transferze 24-letniego Honduranina do Manchesteru United. Jeśli wierzyć doniesieniom, sir Alex Ferguson musiałby na zawodnika Wigan wyłożyć aż 18 milionów funtów.
Powszechnie wiadomo o przyjaźni łączącej szkoleniowca Czerwonych Diabłów oraz menadżera Wigan Athletic, Steve’a Bruce’a. I choć jeszcze nic między klubami nie zostało oficjalnie ustalone, sir Alex Ferguson może być niemal pewny tego, że pierwszeństwo kupna będzie miał Manchester United. Już latem media nieśmiało donosiły o zainteresowaniu reprezentantem Hondurasu ze strony MU, ale zarząd klubu wolał skupić się na sprowadzeniu Dimitara Berbatowa. Teraz, gdy Wilson Palacios gra w każdym meczu, a Wigan radzi sobie w nowym sezonie Premier League bardzo dobrze, spekulacje znów się zaczęły.
Steve Bruce sprowadził Palaciosa do Birmingham City z polecenia Arsene Wengera, długoletniego szkoleniowca stołecznego Arsenalu. Początkowo było to wypożyczenie na pół roku, a gdy Honduranin musiał wrócić do kraju z powodów osobistych, przyszły spadkowicz z Premier League zrezygnował z jego usług. Nie zapomniał o nim Bruce i gdy objął stanowisko menadżera Wigan Athletic, szybko ściągnął utalentowanego pomocnika za milion funtów. Bardzo pracowity zawodnik bez problemu wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie i jest jednym z najsolidniejszych graczy Wigan. Jeśli w zimie potwierdzą się informacje o transferze, będziemy świadkami błyskawicznej kariery Wilsona Palaciosa, który po zaledwie roku gry na Wyspach może zwiększyć swoją wartość aż osiemnastokrotnie.