Ferdinand nie zagra przeciwko „Smokom”


Wiele wskazuje na to, że filar defensywy "Czerwonych Diabłów", Rio Ferdinand, nie zdoła się wykurować na wtorkowy mecz z FC Porto.


Udostępnij na Udostępnij na

Trzydziestoletni defensor ostatnią potyczkę przeciwko Aston Villi obejrzał z trybun i wiele wskazuje na to, że podczas wtorkowego meczu przeciwko FC Porto również będzie musiał się pogodzić z rolą kibica. Anglik narzeka na ból kręgosłupa. Kontuzji tej nabawił się podczas towarzyskiej potyczki reprezentacji Anglii przeciwko Słowacji. „Synowie Albionu” wygrali to spotkanie 4:0. Po czterech dniach Anglicy mierzyli się na Wembley z Ukrainą i dość niespodziewanie na boisku pojawił się Rio Ferdinand. Niestety defensor nie dokończył spotkania, ponieważ wrócił nieznośny ból pleców.

Istnieje jednak szansa, że Alex Ferguson desygnuje do pierwszego składu walecznego defensora, lecz ryzyko nasilenia się urazu jest bardzo duże. Na domiar złego Szkot nie będzie mógł skorzystać z usług Dimitara Berbatowa i Andersona. Natomiast do składu mają wrócić Wayne Rooney, Nemanja Vidic oraz Paul Scholes.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze