Kapitan Arsenalu Londyn i reprezentant Hiszpanii, Francesc Fabregas, zdementował pojawiające się od dłuższego czasu plotki, jakoby miał opuścić Emirates Stadium.
22-letni Fabregas został sześć lat temu „skaperowany” przez Arsene Wengera, wcześniej trenował w słynnej barcelońskiej kuźni talentów La Masia. W bardzo szybkim tempie stał się jednym z najlepszych środkowych pomocników świata, więc pojawiły się plotki o jego powrocie do Hiszpanii – w grę wchodziły dwa kluby – Real i właśnie Barcelona.
– Nie musimy rozmawiać o mojej przyszłości. Nie rozumiem, skąd to całe zamieszanie. Zawsze mówiłem, że jestem szczęśliwy w Arsenalu. Mogę powtarzać tysiąc razy, że nie chcę przejść do Hiszpanii, ale nikt mi nie wierzy. Emirates to mój dom i nie planuję odejścia – skomentował zamieszanie wokół własnej osoby Hiszpan.
Ćwierćfinałowy pojedynek w Lidze Mistrzów, gdzie z „Kanonierami” zmierzy się właśnie Barcelona, będzie miał szczególny charakter dla Fabregasa:
– Czekają nas dwa niezwykle emocjonujące mecze. Oczywiście damy z siebie wszystko, jeśli chcesz wygrywać zawody, musisz być gotowy na grę z każdym.
masz racje, zostań w Arsenalu.
Figo też tak mówił kiedyś i wielu innych graczy.
W przyszłym sezonie fabregas = Barcelona!
Ej Real weś się nie odzywaj Real zbiera regularnie
cięgi od Barcy i zbija z boja ze spuszczonymi łbami
taki kozak jesteś w necie a na boju to wymiękasz a
Fabregas tak czy siak będzie grał dla Blaugrany