Barcelona po wtorkowym zwycięstwie na Etihad Stadium z Manchesterem City 2:0 jest już jedną nogą w dalszej fazie Ligi Mistrzów. Hiszpanie poradzili sobie z „The Citizens”, jednak przed meczem nie wszyscy wierzyli w ich wygraną.
Jose Mourinho, pytany o szanse „Dumy Katalonii” w meczu z Manchesterem City, odpowiedział, że Anglicy mają dużą szansę na triumf, ponieważ „Barca” ma ostatnio słabsze momenty w obecnym sezonie i nie prezentuje formy, do jakiej przyzwyczajeni byli jej kibice.
Ostatecznie było zupełnie inaczej i na tle dobrze wyglądającego Manchesteru Barcelona wypadła jeszcze lepiej – dzięki dwóm bramkom zdobytym na wyjeździe, piłkarze z Hiszpanii są bliżej awansu. Po meczu Cesc Fabregas nawiązał do wypowiedzi, jakie pojawiały się przed dwumeczem, w kontekście słabszej dyspozycji graczy Barcelony. – Niektórzy ludzie bardzo dużo mówią. Myślę, że teraz będą musieli się zamknąć na kilka najbliższych dni – powiedział ostro.
Kontrowersje po meczu na Etihad Stadium wywołał rzut karny podyktowany dla gości wtorkowego pojedynku. Fabregas uznał, że kontrowersji w tym meczu nie brakowało. – Kontrowersje? My również możemy narzekać na to, że nie został uznany gol Pique – zakończył.
to i tak nic nie zmienia i tak cesc jestes cienki
Cienka to jest twoja siostra jak robi pęto.
a Twoja to pewnie już grubo obeznana w tym temacie.
;D
fabregas jest najlepszy pomocnikiem swiata wiec
mozecie mu ppossssac jaja. Je bane hejterki