Ewa Pajor, Agata Tarczyńska i Euzebiusz Smolarek zostali ambasadorami Uniejowskiej Akademii Futbolu. Co ciekawe, takie same szanse będą mieli w niej zarówno chłopcy, jak i dziewczynki.
Reprezentantki Polski w piłce nożnej, Ewa Pajor i Agata Tarczyńska, wspólnie z byłym reprezentantem Euzebiuszem Smolarkiem zostali ambasadorami Uniejowskiej Akademii Futbolu. – Naszym celem jest wychowanie dziewczynek i chłopców, którzy w przyszłości będą grać na najwyższym poziomie – powiedziała Ewa Pajor.
Działająca od 2012 roku Uniejowska Akademia Futbolu zyskała trzech wyjątkowych ambasadorów, którymi zostali Ewa Pajor, Agata Tarczyńska i Euzebiusz Smolarek. – Uniejów zawsze stawia na ludzi prezentujących bardzo wysoką jakość. Stąd też pomysł na zaproszenie do współpracy tak utytułowanych sportowców jak Ewa Pajor, Agata Tarczyńska i Euzebiusz Smolarek – mówił główny koordynator akademii Piotr Kozłowski.
Ofensywne trio czeka w Uniejowie mnóstwo pracy. – Naszym celem jest wychowanie dziewczynek i chłopców, którzy w przyszłości będą grać na najwyższym poziomie – kontynuuje Ewa Pajor. Reprezentantka Polski dodała, że w Uniejowie są znakomite warunki, aby w przyszłości powstało tutaj coś wielkiego.
W akademii na równych zasadach mają trenować zarówno chłopcy, jak i dziewczynki, którzy do swojej dyspozycji będą mieli m.in. kompleks boisk im. Włodzimierza Smolarka, halę sportową, Instytut Zdrowia Człowieka oraz baseny wchodzące w skład kompleksu Termy Uniejów.
– Musimy zachęcić dzieciaki do tego, aby zaczęły żyć piłką nożną. Jako mała dziewczynka nie wyobrażałam sobie dnia bez piłki, bez obejrzanego meczu. Musimy sprawić, żeby piłka to było coś, co daje im frajdę każdego dnia – dodała na konferencji prasowej Agata Tarczyńska.
Oprócz wychowywania przyszłych mistrzów celem akademii jest również poprawa ogólnej kondycji dzieci i zachęcenie ich do aktywności sportowej. – Będziemy starać się, aby dzieci rozwijały się nie tylko w kontekście piłki, ale generalnie, aby poprawiać ich ogólny rozwój – opowiada Tarczyńska. W podobny sposób wypowiedział się Euzebiusz Smolarek: – Najważniejsze, żeby dzieci nie siedziały przy komputerze czy telefonie. W akademii nie każdy musi być profesjonalnym piłkarzem, ale praca w drużynie i na boisku może pomóc dziecku w przyszłości.
Warto kibicować takim inicjatywom! Trzymamy kciuki.
