Państwowa Inspekcja Pracy zapowiada szczegółowe kontrole inwestycji budowlanych, które związane będą z organizacją Euro 2012.
PIP sprawdzi wszystkie inwestycje budowlane związane z Euro 2012. Priorytetem w kontroli będzie przestrzeganie przez pracodawców i pracowników zasad bhp, a także legalność zatrudnienia. Inspektorzy zapowiadają, iż nie będzie żadnej taryfy ulgowej dla inwestorów. Sprawdzeni zostaną przedsiębiorcy budujących stadiony, hotele, restauracje lub autostrady. – Państwowa Inspekcja Pracy zamierza w pełni wykorzystać swoje ustawowe uprawnienia, by zapewnić bezpieczeństwo robót budowlanych w czasie przygotowań do mistrzostw Europy w piłce nożnej – zapowiedział Roman Giedrojć, zastępca głównego inspektora pracy.
W przypadku łamania przepisów inspektorzy pracy mogą nakładać na pracodawców mandaty do maksymalnej wysokości 2 tysięcy złotych. Jeżeli sytuacja będzie się powtarzać to kolejne mandaty mogą sięgać do 5 tysiecy. Inne rozwiązanie to kierowanie przez PIP do sądu wniosków o ukaranie łamiących prawo. Wtedy nieuczciwe firmy mogą zapłacić nawet 30 tysięcy złotych grzywny. Ponadto inspektorzy PIP zapowiadają, że z pewnością nie będą tolerować złych warunków pracy czyli nieprzestrzegania zasad bhp i nielegalnego zatrudnienia.
Według Dariusza Smolińskiego, doradcy głównego inspektora pracy, oprócz kontroli PIP będzie prowadziła działania prewencyjne. Inspekcja zorganizuje cykl szkoleń dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy. Pracownicy inspekcji będą także udzielać porad prawnych pracodawcom i pracownikom. Zadania te będą realizować koordynatorzy ds. Euro 2012. PIP wyznaczyła już takie osoby we wszystkich okręgowych inspektoratach pracy. Według inspekcji dobrym rozwiązaniem dla pracodawców jest też powoływanie własnych koordynatorów już na etapie planowania budowy. Dzięki temu będą oni mogli starać się, by projektodawcy właściwie zaplanowali prowadzenie prac budowlanych. – Pomysł inspekcji jest dobry. Sami planujemy obecnie powołanie osoby lub nawet niewielkiego zespołu ludzi, którzy będą odpowiedzialni za bezpieczeństwo pracy w trakcie budowy Stadionu Narodowego – mówi Marcin Hadaj z Narodowego Centrum Sportu, spółki odpowiedzialnej za budowę Stadionu Narodowego w Warszawie.
Państwowa Inspekcja Pracy współpracuje z portugalską inspekcją pracy, która nadzorowała budowy związane z Euro 2004. Portugalczycy wybudowali wówczas dziesięć stadionów, a w trakcie realizacji tych inwestycji nie zginął żaden pracownik firm budowlanych.
Tak tak, jeszcze niech PIP wejdzie na budowy,
pozamyka wszystkie firmy budowlane to napewno
zdąrzymy na 2012 rok. eh, szkoda gadac. Naprawdę ja
polskiego państwa nie potrafię zrozumiec. Jeden
drugiem rzuca kłody pod nogi.