Euro 1984


Siódme Mistrzostwa Europy odbyły się w 1984 roku we Francji. Nie trudno się domyślić, że to właśnie gospodarze z fenomenalnym Michel'em Platinim byli faworytami turnieju. Do mistrzostw zakwalifikowało się osiem drużyn narodowych: Belgia, Dania, France (automatyczne kwalifikacje jako gospodarz), Portugalia, Rumunia, Hiszpania, Jugosławia i RFN. Podzielone były one na dwie grupy po cztery drużyny. Tak więc grupę "A" tworzyły zespoły: Francji, Belgii, Danii i Jugosławii, zaś grupę "B" Portuglii, Rumunii, Hiszpanii i RFN.


Udostępnij na Udostępnij na

Mecze turnieju miało sędziować trzynastu arbitrów: Heinz Fahnler (Austria), Alexis Ponnet (Belgia), Vojtěch Christov (Czechosłowacja), Adolf Prokop (NRD), George Courtney (Anglia), Michel Vautrot (Francja), Paolo Bergamo (Włochy), Jan Keizer (Holandia), Bob Valentine (Szkocja), Augusto Lamo Castillo (Hiszpania), André Daina (Szwajcaria), Volker Roth (RFN) i Romualdas Yushka (ZSRR).

GRUPA „A”

Francja – jak już wspomniałem był to faworyt Euro, na którego bukmacherzy stawiali 5/8. Świetna postawa na Mistrzostwach Świata w 1982 roku mogła wróżyć wielki sukces reprezentacji „Trójkolorowych”. O sile ówczesnego zespołu stanowili tacy zawodnicy jak Yvon Le Roux, Patrick Battiston, Luis Fernandez, Jean Tigana, Alain Giresse, czy Michel Platini. Według niektórych znawców nie był o wtedy lepszej drużyny na świecie.

Belgia – szansę Belgów oceniano jako 7/1. Wielka niespodzianka Euro 1980 była solidną drużyną. Jej gwiazdami byli Jean-Marie Pfaff, Enzo Scifo, Erwin Vandenbergh oraz Jan Ceulemans. Wielkim nieobecnym był Eric Gerets, który przed mistrzostwami doznał kontuzji.

Dania – już przed rozpoczęciem zawodów reprezentację tą nazwano „czarnym koniem”. Bukmacherzy stawiali 8/1, że to Duńczycy zdobędą trofeum. Wyróżniającymi się postaciami w kadrze byli Frank Arnesen, Michael Laudrup i Soren Lerby.

Jugosławia – najsłabsze ogniwo w grupie. 16/1 – takie szanse dawano Jugosławii. Liderzy reprezentacji: Katanec, Susic, Bazdarevic, Zl. Vujovic, Hadzibegic, „Piksi” Stojkovic.

GRUPA „B”

RFN – drugi, wielki faworyt, na którego bukmacherzy stawiali 5/2. Wicemistrzowie Świat sprzed dwóch lat mieli świetnych zawodników, których zazrdościli im wszystkie reprezentacje. Harald Schumacher, Hans-Peter Briegel, Karl-Heinz Förster, Lothar Matthäus, Pierre Littbarski, Rudi Völler, Karl-Heinz Rummenigge – to zawodnicy, których w tamtych latach nie trzeba było głębiej przedstawiać.

Hiszpania – jedna z drużyn, która również powinna się liczyć w walce przynajmniej o wyjście z grupy. Szansę Hiszpanów ocenanio 8/1. Zespół składał się z doświadczonych zawodników, którzy uczestniczyli w Mistrzostwach Świata 1978 i 1982, oraz Mistrzostwach Europy w 1980 roku. Luis Arconada, José Antonio Camacho, Antonio Maceda, Rafael Gordillo, Carlos Santillana i Francisco Carrasco – to oni mieli poprowadzić Hiszpanię do sukcesu,

Portugalia – dziś wielka potęga, jednak na tych mistrzostwach jeden z tzw. chłopców do bicia. 14/1 mówi samo przez się. Fernando Chalana, Diamantino czy Rui Jordão to piłkarze na których wówczas najbardziej liczono.

Rumunia – bukmacherzy stawiali 16/1, że to Rumunia zdobędzie Mistrzostwo Starego Kontynentu. Nic jednak na to nie wskazywało. Rumuńczycy skazani byli na porażkę. Spośród całej kadry tylko Ladislau Bölöni oraz młody Gheorghe Hagi nie odstawali od zawodników innych reprezentacji.

Przebieg Turnieju

Spotkanie Francji i Danii otwarło imprezę. Po zaciętym pojedynku lepsi okazali się Francuzi, którzy wygrali po bramce Platiniego w 78′ minucie. W kolejnym meczu gospodarze Euro musieli zmierzyć się z Belgią, która trzy dni wcześniej odprawiła z kwitkiem Jugosławię. Trójkolorowi rozgromili swoich rywali 5:0, a hat-trickiem popisał się nie kto inny jak Platini! Dania nie dała szans Jugosławii, dla której porażka równoważna była z odpadnięciem z rozgrywek. W meczu zobaczyliśmy aż pięć bramek i wszystkie były autorstwa Duńczyków.

Tymczasem w grupie „B” RFN niespodziewanie zremisowało z Portugalią 0:0. Rumunia również podzieliła się punktami z Hiszpanią, tylko, że w tym meczu padł rezultat 1:1. Niemcy o wpadce zapomnieli dość szybko i już w następnym starciu Rumunów 2:1, rrzy czym Hiszpania znów zremisowała 1:1, tym razem z Portugalią.

Trzy dni później Francja zagrała z Jugosławią, która mimo, że żegnała się z zawodami pokazała piękny futbol. Jednak to Francuzi mieli asa w rękawie – był nim Platini. To właśnie dzięki jego trzem bramkom gospodarze turnieju mogli cieszyć się z wygranej 3:2 i awansu do dalszej fazy rozgrywek. Awans zapewniła sobie również Dania, która takim samym stosunkiem bramek pokonała Belgię.

W grupie „B” mająca na swoim koncie zaledwie dwa punkty Hiszpania pokonała RFN 1:0! Jedyną bramkę w meczu zdobył w 90′ minucie Maceda. Dla Niemców był to ogromny cios, gdyż po zycięstwie Portugalii nad Rumunią musieli pakować walizki i wracać do kraju.

Pierwszą parę półfinałową tworzyli Francuzi i Portugalczycy, którzy jak dotąd byli sensacją turnieju. W regulaminowym czasie gry było 1:1. W 8′ minucie dogrywki na prowadzenie wyszła Portugalia, za sprawą Rui Jordão, który był autorem również pierwszej bramki. Na odpowiedź „Trójkolorowych” nie trzeba było czekać długo. W 114′ minucie swoją drugą bramkę w spotkaniu zdobył Domergue i było 2:2. Jednak ostatnie słowo należało do gospodarzy. Na 60” sekund przed końcem dogrywki golkipera Portugalii pokonał Platini i to Francja była pierwszym finalistą Mistrzostw Europy.

W drugim półfinale na przeciw siebie stanęły kadry Hiszpanii i Danii. Spotkanie to również obfitowało w wielkie emocje, a zwycięzcę wyłoniły dopiero rzuty karne (po 90′ minutach i dogrywce utrzymał się wynik 1:1). Dopiero w ostatniej serii pomylili się Duńczycy, a dokładniej Elkjær i to Hiszpanie wywalczyli awans do wielkiego finału.

Finał rozegrano na Parc des Prince w Paryżu, gdzie zgromadziło się 47,368 kibiców. Na pierwszą bramkę trzeba było czekać aż do 57′ minuty. Wtedy to bowiem swojego dziewiątego gola w turnieju zdobył Platini. Rozbitych Hiszpanów w samej końcówce dobił Bellone.

Najnowsze