Samuel Eto’o wbrew pierwotnym postanowieniom będzie jednak mógł występować w barwach reprezentacji Kamerunu.
Były gwiazdor FC Barcelona został zawieszony na piętnaście meczów za strajk kameruńskich piłkarzy przed towarzyskim spotkaniem z Algierią. Eto’o został obarczony winą za to zajście i spotkała go najsurowsza kara.
Okazuje się, że jednak rzeczywiście bywają równi i równiejsi. W sprawę wmieszał się sam prezydent Kamerunu Paul Biya, który kategorycznie zażądał powrotu najlepszego napastnika do gry. Jak widać, władze tamtejszego związku piłki nożnej nie cieszą się specjalną autonomią, gdyż kara została błyskawicznie cofnięta.
Eto’o jest jednym z najskuteczniejszych zawodników w historii swojej reprezentacji z bilansem 54 bramek w 109 meczach.
Eto wymiata i ma grać ! :D