Duszan Radolsky zagrożony?


Michał Probierz, Wojciech Borecki, Mariusz Kuras to trenerzy, którzy w tym sezonie zostali już zwolnieni. Po piątkowej porażce Ruchu Chorzów z Odrą Wodzisław, wiele wskazuje, że następnym szkoleniowcem do odstrzału może być Duszan Radolsky.


Udostępnij na Udostępnij na

Słowacki trener efektownie, bo od wygranej z Groclinem rozpoczął ligowy sezon. Ruch szybko został okrzyknięty przez obserwatorów najlepszym z beniaminków. Wydawało się, że to tylko kwestia czasu, aby Radolsky przy Cichej zdobył pozycję równie mocną jaką miał w Grodzisku Wielkopolskim. Tymczasem nastąpił kryzys i Ruch nie zdobył punktów już od trzech ligowych kolejek. Co, więcej podopieczni Słowaka nie wygrali już od siedmiu kolejek.

O ile porażki z Lechem Poznań i Wisłą Kraków kibice i działacze są wstanie wybaczyć, to przegrana po słabym meczu z Odrą Wodzisław jest uznawana za klęskę. Wie o tym sam trener. „Pierwszą połowę przespaliśmy i straciliśmy bramkę do szatni. W tej sytuacji nam to nie pomogło. W drugiej połowie staraliśmy się zmienić wynik i grać do przodu. Zabrakło skuteczności i dlatego przegraliśmy to spotkanie.” – tłumaczył się na pomeczowej konferencji.

Dodał także, że jest przygotowany na rozmowę z zarządem. Biorąc pod uwagę fakt, że w tym sezonie „Niebiescy” przegrali też z największym rywalem z Zabrza, rozmowa ta może być bardzo trudna, a wypełnienie 2-letniego kontraktu misją z cyklu tych niemożliwych do realizacji.

Komentarze
misior (gość) - 17 lat temu

Dusan, to w tej chwili zaraz po kibicach
najmocniejsze ogniwo chorzowskiego Ruchu. Niestety,
ale z pustego, to i Salomon nie naleje. Brak nam
klasowych obrońców i solidnego rozgrywającego, a co
za tym idzie nie strzelamy bramek. Jest teraz dłuższa
przerwa w rozgrywkach, mam nadzieję, że drużyna wróci
do formy z początku sezonu.
Szkoda, bo nie dość, że nie idzie piłkarzom, to
jeszcze za wszelką cenę chcą nas "uwalić"
sędziowie.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze