Tuż po wylosowaniu Dundalku gros kibiców zaczęło szukać informacji o tym zespole. Dziwi to, bo w naszym kraju jest to zespół anonimowy, który w dodatku po raz pierwszy zagra z polskim klubem w Europie. Sprawdźmy, kim jest FC Dundalk, dodając jeszcze do tego kilka ciekawostek okołopiłkarskich.
„The Lilywhites” mają taką samą nazwę jak miasto, z którego pochodzą. Dundalk ma nieco ponad 30 tysięcy mieszkańców, co w warunkach irlandzkich pozwala legitymować się mianem jednego z największych w kraju. Jest to stare miasto, które prawa miejskie nabyło już w 1189 roku (dla porównania Warszawa w 1323 roku) i które leży w hrabstwie Louth blisko granicy z Irlandią Północną.
„The Lilywhites” mają taką samą nazwę jak miasto, z którego pochodzą. Dundalk ma nieco ponad 30 tysięcy mieszkańców, co w warunkach irlandzkich pozwala legitymować się mianem jednego z największych w kraju.
FC Dundalk, czyli klub z tradycjami
Jaka jest geneza drużyny? Powstała na początku XX wieku (dokładnie w 1903 roku), choć są wzmianki o obecności futbolu w tym regionie już w XIX wieku. Dosyć szybko zyskała markę na irlandzkim rynku, a już w latach 30. wygrywała pierwsze krajowe tytuły. Mocny rozwój przypadł na lata 60. i 70., kiedy Dundalk FC wkroczył na arenę europejską i rywalizował m.in. z Celtikiem, FC Porto czy Liverpoolem.
Potem nastały chudsze lata, zespół błąkał się po niższych klasach rozgrywkowych, aż wreszcie w 2008 roku wrócił do elity, a po dwóch latach do europejskich pucharów. W 2014 roku zdobył po dziewiętnastoletniej przerwie mistrzostwo, a sukces powtórzył rok później. Łącznie ma na swoim koncie 11 mistrzostw, a więc tyle samo co Legia. Pisaliśmy o tym tutaj.
Anonimowi piłkarze, anonimowy trener
Kadra irlandzkiego zespołu, nawet dla najbardziej wytrawnych kibiców, jest anonimowa, a potwierdzeniem tego może być fakt, że najbardziej znany piłkarz – David McMillan – grał tylko w lidze irlandzkiej, na co dzień pracuje jako architekt.
https://www.youtube.com/watch?v=4RaZauxuFpI
Wielkiego nazwiska nie wyrobił sobie także trener – Stephen Kelly. 44-latek może być uosobieniem obecnych, owocnych czasów, ponieważ pracuje w klubie od 2013 roku i tworzy pomału na Zielonej Wyspie potęgę, do której trudno będzie podskoczyć. W przeszłości jego największym osiągnięciem było zdobycie w 2003 roku mistrzostwa kraju z Bohemians. Udzielał się także w Szkocji w Dunfermline czy północnoirlandzkim Derry City.
Gramy u siebie?
Największym problemem Dundalku i największym handicapem Legii może okazać się… stadion. Irlandczycy zagrają de facto nie na własnym obiekcie (nie spełnia wymagań), ale na Aviva Stadium w Dublinie, gdzie w marcu 2015 roku Polska zremisowała z Irlandią. Wiele wskazuje na to, że dużą częścią, a może nawet większością będą kibice z Polski, którzy na co dzień pracują w ojczyźnie Robbiego Keane’a.
Faktyczny obiekt mistrza Irlandii to Oriel Park, który jest bardzo kameralny i może pomieścić około 4000 widzów. Odbywały się na nim m.in. mecze młodzieżowej reprezentacji Irlandii czy mistrzostwa Europy U-16 w 1994 roku.
Faktyczny obiekt mistrza Irlandii to Oriel Park, który jest bardzo kameralny i może pomieścić około 4000 widzów. Odbywały się na nim m.in. mecze młodzieżowej reprezentacji Irlandii czy mistrzostwa Europy U-16 w 1994 roku.
Ogromna dysproporcja jest także w budżecie (Dundalk ma sięgający około miliona funtów, Legia prawie 20 razy większy), współczynniku UEFA (w przypadku Irlandczyków wynosi on 2,590, w przypadku warszawian 28,000) i doświadczeniu poszczególnych zawodników z gry o wysoką stawkę. Na papierze ten dwumecz będzie jednostronny i Legia już może zacząć otwierać szampany. W rzeczywistości wydaje się, że będzie zupełnie inaczej, bo warszawianie o awans będą musieli bić się bardzo mocno z ambitnymi Wyspiarzami.
jsbfzvwcwdknvhnpjujkqvglxcywkg
kxsricxlmbglkqwvupuwajotjwplew
maykmgfycohnofzeyttmkpncbsqioi