Dublet Lewego, rozrabiaka Peszko


10 kwietnia 2012 Dublet Lewego, rozrabiaka Peszko

Zapraszamy do zapoznania się z kolejnym raportem dotyczącym gry zawodników z naszego kraju w zagranicznych ligach. Poza przedstawieniem statystyk z czołowych europejskich lig (Bundesliga, Premier League, Serie A) znalazło się tutaj również miejsce na odpowiedniki niższych klas rozgrywkowych. W tygodniowym doniesieniu warto zwrócić uwagę na aż pięć bramek zdobytych przez Polaków, a także jedną asystę. Szczegóły poniżej…


Udostępnij na Udostępnij na

Sławomir Peszko (po lewej) wciąż ma kolejne problemy
Sławomir Peszko (po lewej) wciąż ma kolejne problemy (fot. Kicker.de)

W miniony weekend, jeśli popatrzymy przez pryzmat prezentowanego przez nas meldunku, zdecydowanie najwięcej działo się w Niemczech. W barwach mistrza tego kraju jak co tydzień od początku do niemal samego końca grała cała trójka reprezentantów Polski. Niemal, bo na trzy minuty przed końcem zmieniony został Błaszczykowski, który wcześniej zanotował asystę przy trafieniu Gundogana. Najlepiej spisał się jednak Lewandowski. Nasz napastnik ustrzelił dublet, dzięki czemu BVB ograło 3:1 Wolfsburg. A skoro już przy „Wilkach” jesteśmy, po raz kolejny powołania nie otrzymał Klich. W Kolonii nie najlepiej dzieje się z Peszką, który znów został zmieniony po słabym występie w pierwszej części meczu z Werderem, potem awantura z taksówkarzem, pijacka historia i… Lepiej zostawić ten temat i skupić się na czymś przyjemniejszym, a do tego z pewnością należy półgodzinny występ Boenischa, który w końcu dostał szansę od trenera Werderu. Standardowo w pierwszym składzie Mainz wybiegł Polański, ale jego drużyna została rozgromiona przez Stuttgart 4:1. A w Kaiserslautern wyjątkowo zaledwie pierwsze 45 minut rozegrał Borysiuk. Tylko na ławce znowu znalazł się Świerczok, a ekipa młodych Polaków ponownie przegrała, tym razem 1:2 z Hoffenheim.

Polecamy bramki z udziałem Polaków z Borussii:

W angielskie Premier League bezbłędnie spisał się podstawowy bramkarz reprezentacji Polski, Wojciech Szczęsny. Polak co prawda bardzo wiele pracy nie miał, ale zachowanie czystego konta w starciu przeciw Manchesterowi City to nie lada osiągnięcie. Na zapleczu kolejny cały mecz rozegrał Majewski, jednak tym razem nic nie ustrzelił, a jego Nottingham przegrało z Bristol City 0:1. Również gorszy występ zanotowała drużyna Kuszczaka, Watford poległo z Blackpool, a Polak puścił dwie bramki. Wiele od poprzedniego tygodnia nie zmieniło się we Francji, gdzie znów od pierwszych minut grali Dudka i Obraniak. Zespoły obu Polaków przegrały swoje spotkania, Auxerre z Lyonem 1:2, a Bordeaux z Cean 0:1, tutaj warto odnotować zmarnowaną „jedenastkę” przez Obraniaka. Coś nowego natomiast w kadrze Lille, bo tam miejsce na ławce znalazło się dla Jelenia, niestety, nasz napastnik przez cały mecz się z niej nie ruszył.

Przemysław Tytoń nie dał się pokonać w finale Pucharu Holandii
Przemysław Tytoń nie dał się pokonać w finale Pucharu Holandii (fot. brabantsdagblad.nl)

Pierwszego triumfu drużyny któregoś z Polaków doczekaliśmy się w niedzielę w Holandii. Tam w finale Pucharu Holandii przez cały pojedynek grał Tytoń, a jego PSV pewnie ograło Heracles 3:0. Pewnie większość obserwatorów piłki nożnej wie już także, że mistrzostwo Szkocji zapewnił sobie Celtic. Jednak większego wkładu w to nie mieli nowo pozyskany Brożek i Załuska, którzy w ostatnim wygranym 6:0 (!) przez Celtic meczu z Kilmarnock również nie spędzili na murawie ani minuty.

Czas na Rosję, a tam, niczym trójka z BVB, trójka naszych z Tereka grała od samego początku spotkania z Nalchik. Niestety, jeszcze w pierwszej połowie boisko z powodu kontuzji opuścić musiał Komorowski. Jednak humory zdecydowanie poprawił nam Polczak, który strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach Tereka, ustalając wynik spotkania na 2:0. Skoro już wspominamy o bramkach, nie możemy nie odnotować pierwszego w tym sezonie we włoskiej Serie B trafienia Glika. Polski obrońca grał od początku, lecz meczu nie skończył, podobnie jak cała ekipa Torino, ponieważ przerwano go z powodu złych warunków atmosferycznych. W tych samych rozgrywkach kolejną bramkę dołożył Augustyn, ale… niestety samobójczą, a jego Vicenza uległa 0:3 Stabii. We Włoszech jednak ze wszystkich naszych Polaków bohaterem w miniony weekend został Artur Boruc, który świetnie spisał się w starciu z napastnikami Milanu. Bramkarz Fiorentiny puścił tylko jedną bramkę z rzutu karnego, ale jego drużyna odrobiła straty i niespodziewanie wygrała z liderem.

Marcin Robak zdobył swą ósmą bramkę w tym sezonie
Marcin Robak zdobył swą ósmą bramkę w tym sezonie (fot. Koryaspor.org.tr)

W Turcji cały mecz rozegrał Grosicki z Sivassporu, niemal pełne spotkanie zanotował także Kuś z Istambuł BB, a szansę na występ od 57. minuty w Trabzonsporze dostał Mierzejewski. Ci zawodnicy jednak niczym szczególnym się nie popisali w odróżnieniu od dwójki naszych z Konyasporu (liga niżej). Pawełek i Robak rozegrali pełne spotkanie i mieli spory wpływ na wygraną swego zespołu. Pawełek puścił bowiem tylko jedną bramkę, a Robak na dwie minuty przed końcem strzelił gola na wagę zwycięstwa z rzutu karnego. Ostateczny wynik z Bolusporem to 2:1 dla Konyasporu.

ANGLIA
Wojciech Szczęsny (Arsenal) – 90 minut
Łukasz Fabiański (Arsenal) – na ławce rezerwowych
Tomasz Kuszczak (Watford) – 90 minut
Radosław Majewski (Nottingham Forest) – 90 minut
Tomasz Cywka (Reading) – poza kadrą
Bartosz Białkowski (Southampton) – poza kadrą

BELGIA
Marcin Wasilewski (Anderlecht) – 90 minut

BIAŁORUŚ
Tomasz Nowak (FK Homel) – poza kadrą z powodu kontuzji

CYPR
Łukasz Sosin (Aris Limassol) – 90 minut
Paweł Kapsa (AS Alki Larnaka) – 90 minut
Adam Stachowiak (Anorthosis Famagusta) – poza kadrą

CZECHY
Mateusz Słodowy (FK Viktoria Zizkov) – 90 minut
Łukasz Zejdler (FC Baník Ostrava) – poza kadrą
Dawid Pietrzkiewicz (FC Baník Ostrava) – na ławce rezerwowych

FRANCJA
Dariusz Dudka (Auxerre) – 90 minut
Ireneusz Jeleń (Lille) – na ławce rezerwowych
Ludovic Obraniak (Bordeaux) – grał do 85. minuty
Damien Perquis (Sochaux) – poza kadrą z powodu kontuzji
Grzegorz Krychowiak (Nantes) – 90 minut

GRECJA
Roger Guerreiro (AEK Ateny) – grał do 73. minuty
Mirosław Sznaucner (PAOK Saloniki) – poza kadrą
Michał Stasiak (AO Xanthi) – 90 minut

HOLANDIA
Przemysław Tytoń (PSV Eindhoven) – 90 minut

NIEMCY
Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund) – grał do 87. minuty, asysta
Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) – 90 minut
Robert Lewandowski (Borussia Dortmund) – 90 minut, dwie bramki
Sławomir Peszko (FC Koeln) – grał do 46. minuty
Sebastian Boenisch (Werder Brema) – grał od 61. minuty
Artur Sobiech (Hannover 96) – na ławce rezerwowych
Eugen Polański (1. FSV Mainz) – 90 minut
Ariel Borysiuk (Kaiserslautern) – grał do 46. minuty
Jakub Świerczok (Kaiserslautern) – na ławce rezerwowych
Mateusz Klich (VfL Wolfsburg) – poza kadrą
Adam Matuszczyk Fortuna Dusseldorf) – grał do 82. minuty
Tomasz Zahorski (MSV Duisburg) – na ławce rezerwowych
Sebastian Tyrała (Greuther Furth) – grał od 90. minuty
Martin Kobylański (Energie Cottbus) – na ławce rezerwowych

ROSJA
Marcin Komorowski (Terek Grozny) – grał do 38. minuty
Maciej Rybus (Terek Grozny) – 90 minut
Piotr Polczak (Terek Grozny) – 90 minut, bramka

RUMUNIA
Łukasz Szukała (Universitatea Cluj) – 90 minut

SZKOCJA
Łukasz Załuska (Celtic Glasgow) – na ławce rezerwowych
Paweł Brożek (Celtic Glasgow) – na ławce rezerwowych
Adrian Mrowiec (Heart of Midlothian) – poza kadrą z powodu kontuzji

TURCJA
Kamil Grosicki (Sivasspor) – 90 minut
Adrian Mierzejewski (Trabzonspor Kulubu) – grał od 57. minuty
Arkadiusz Głowacki (Trabzonspor Kulubu) – na ławce rezerwowych
Piotr Brożek (Trabzonspor Kulubu) – poza kadrą
Marcin Kuś (Istanbul BB) – grał od 87. minuty
Mariusz Pawełek (Konyaspor) – 90 minut
Marcin Robak (Konyaspor) – 90 minut, bramka

UKRAINA
Wojciech Szymanek (Czornomorec Odessa) – 90 minut

WŁOCHY
Artur Boruc (Fiorentina) – 90 minut
Błażej Augustyn (Vicenza) – grał do 50. minuty, bramka samobójcza
Kamil Glik (Torino) – 45 minut, bramka (mecz przerwano po pierwszej połowie z powodu ulewnego deszczu)
Bartosz Salomon (Brescia) – grał do 69. minuty

Najnowsze