Kontuzja, której doznał Jasmin Burić, to zła wiadomość nie tylko dla Lecha Poznań. Bramkarzowi grozi zakończenie kariery!
Do tej pory Lech był jednym z tych zespołów, który mógł pochwalić się dwójką naprawdę ogranych bramkarzy. Gdy ze składu wyleciał Krzysztof Kotorowski, na jego miejsce bez mrugnięcia okiem miał wejść Bośniak. Okazuje się jednak, że w tym momencie włodarze „Kolejorza” mogą zacząć się martwić o obsadę bramki w przyszłych sezonach. Kotorowski młodszy już nie będzie, a Burić może z powodu kontuzji zakończyć profesjonalną karierę.
Konsultacje medyczne we Włoszech przyniosły do klubu z ulicy Bułgarskiej fatalne wieści – przyczyną bólu, który uniemożliwia bramkarzowi trenowanie jest obrąbek stawowy, zwiększający stabilność stawu biodrowego. Jego uszkodzenie objawiać się może jako ból pachwiny, na który to właśnie skarżył się golkiper – Cały czas konsultujemy sposób leczenia Jasmina Buricia. Chcemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby operacja nie była konieczna – powiedział trener Lecha, Mariusz Rumak. W tej chwili dokumentacja medyczna zawodnika trafiła do Szwajcarii, gdzie światowy autorytet w dziedzinie radiologii, doktor Marco Zanetti, dokładnie zbada sprawę, by określić, czy konieczna będzie operacja. W jej przypadku istnieje poważne ryzyko, że Burić nie będzie mógł wrócić do profesjonalnego sportu. Nawet jeśli uda się uniknąć komplikacji, to jeśli bramkarz pójdzie pod nóż, czeka go wielomiesięczna przerwa w grze.
lech potrzebuje nowego bramkarza bo kotorowski i
gostomski to nawet na zmienników się nie nadają :(