Diego – król symulowania?


Pomocnik Werderu Brema wyraził swoje niezadowolenie z faktu, że został wygwizdany przez kibiców po zremisowanym 1:1 meczu z Arminią Bielefeld.


Udostępnij na Udostępnij na

Diego chciał podziękować swoim za doping i w tym celu udał się w kierunku sektora przyjezdnych. Brazylijczyk został wygwizdany przez wszystkich kibiców, razem z fanami gości. Środkowy pomocnik Werderu Brema został wybrany jednym z pięciu najbardziej nielubianych zawodników w Bundeslidze, a po meczu z Arminią kibice wyrazili swoje niezadowolenie z postawy Brazylijczyka.

„Nasi kibice stworzyli wspaniałą atmosferę i chciałem im podziękować.” – przyznał Diego. „Nikt nie lubi być wygwizdywanym, zwłaszcza po meczu. Nie mam pojęcia dlatego ludzie zgromadzeni na stadionie Arminii gwizdali – coś musiało pójść nie tak.”

Diego nie jest lubiany, ze względu na jego 'delikatność’ na boisku. Podczas meczu z Arminią, Diego padał na murawę aż siedem razy. Za każdym razem słyszał gwizdy ze strony publiczności, a także reprymendy ze strony piłkarzy z Bielefeldu.

„Diego jest traktowany inaczej przez sędziów, niż reszta piłkarzy.” – powiedział zawodnik Arminii – Daniel Halfar. „Wystarczy, że przewróci się koło Ciebie, a arbitrzy odgwizdują rzut wolny.” – dodał Markus Bollmann.

To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy przeciwnych drużyn komentują zachowanie pomocnika Werderu. W styczniu, obrońca Bayernu Monachium – Mark Van Bommel nazwał Brazylijczyka 'królem symulowania’. Diego postanowił natychmiast odpowiedzieć na zachowanie Van Bommela twierdząc: „Przeciwnicy zawsze mnie przepraszają po faulu, więc nie wiem dlaczego pojawiają się takie wypowiedzi z ich strony na mój temat.”

W obronie Brazylijczyka stanął jego kolega z zespołu – Markus Rosenberg. „To nieprawda, że Diego ma specjalne układy z arbitrami. Nie uważam także, aby wywracał się po faulu szybciej, niż pozostali piłkarze.” – stwierdził Rosenberg.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze