Roberto Di Matteo mówi, że nie odczuwa żadnej presji związanej ze spekulacjami na temat jego posady w Chelsea Londyn. Do fotelu menedżera londyńczyków przymierzany jest Pep Guardiola.

W środę Włoch poprowadzi Chelsea przeciwko Szachtarowi Donieck w kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jak zapewnia, ma poparcie właściciela klubu, Romana Abramowicza.
– Spekulacje w gazetach były od zawsze. Nie interesuje mnie to, co piszą. Mój los jest w moich rękach, a ja mam poparcie Abramowicza i klubu.
Odniósł się również do sytuacji swojego zespołu w Lidze Mistrzów. –Ten klub zasługuje na wiele i może to osiągnąć. To jest moje zdanie. Pracuję dla klubu i zawodników. Tu naprawdę nie chodzi o mnie. Jutro musimy wygrać.
Ani Chelsea nie potrzebuje Guardioli ani sam trener
ze względów wizerunkowych nie podejmie się tego
zadania .