Bramkarz reprezentacji Francji, Hugo Lloris, jest sfrustrowany brakiem występów w Tottenhamie Hotspur. Trener „Trójkolorowych”, Didier Deschamps, który jest bardzo zaniepokojony obecną sytuacją, zabrał głos w tej sprawie.

Lloris, który jest numerem jeden w bramce reprezentacji Francji, w klubie musi uznawać wyższość Brada Friedela. Francuz, podpisując latem tego roku czteroletni kontrakt z „The Spurs”, miał nadzieję na wielki krok do przodu w swojej karierze. Od początku sezonu zagrał jednak tylko w jednym meczu i pozostałe pojedynki obserwuje z ławki rezerwowych.
– On nie gra w swoim klubie tyle, ile powinien. Przesiadywanie na ławce jest dla zawodnika tej klasy bardzo złe. Jego sytuacja jest wyjątkowo trudna – powiedział Deschamps.
– Po świetnych występach w kadrze powrót na ławkę rezerwowych nie jest łatwy. Jeśli wziął udział w jednym meczu od początku sezonu, nie może być spełniony. Chciałby grać więcej i robi wszystko, co jest w jego mocy, żeby tak się stało – dodał Francuz.