Ronaldo Luiz Nazario da Lima powrócił na boisko po ponadrocznej przerwie. Napastnik zadebiutował w barwach brazylijskiego potentata, Corinthians Sao Paolo.
Były gracz m.in.: FC Barcelony, Realu Madryt, Interu Mediolan oraz AC Milanu ponad rok temu doznał poważnej kontuzji kolana, gdy był zawodnikiem tego ostatniego klubu. Włodarze włoskiego giganta nie przedłużyli z nim kontraktu i Brazylijczyk powrócił do ojczyzny, gdzie wracał do formy oraz treningów w swoim byłym klubie – Flamengo.
Potem jednak Ronaldo dość nieoczekiwanie podpisał umowę z Corinthians, w barwach którego powrócił na boisko. Brazylijczyk zagrał ostatnie pół godziny w meczu pierwszej rundy Copa do Brasil. Po kontuzji nie było widać śladu – Ronaldo szukał gry, dryblował, angażował się w ofensywie. Dwukrotnie był nawet bliski strzelenia gola.
Jedynym widocznym brakiem było przygotowanie fizyczne. Brazylijczyk nie miał tej szybkości i dynamiki, do których przyzwyczaił nas na boiskach Europy. Jednak z każdym kolejnym meczem powinno być lepiej. Po spotkaniu Ronaldo… doznał lekkiej kontuzji. Oblegany przez tłum reporterów został zraniony w głowę, jednak nie wpłynie to na jego dalszą grę.
