Czy Wisła zrewanżuje się beniaminkowi?


6 kwietnia 2013 Czy Wisła zrewanżuje się beniaminkowi?

Już jutro o godz. 17:15 na stadionie przy ul. Reymonta 22 „Biała Gwiazda" podejmie Piasta Gliwice. Dla krakowian to szansa rewanżu za jesienną porażkę, ale także możliwość włączenia się do gry o europejskie puchary.


Udostępnij na Udostępnij na

„Impossible is nothing” głosiło oficjalne hasło mistrzostw świata U-20 w Kanadzie w 2007 r. Słowa te, przy zachowaniu wszystkich proporcji, jak ulał pasują do polskiej ligi, której poziom jest tak wyrównany, że każdy może wygrać z każdym. Nic nie jest oczywiste i wszystko może się zdarzyć. Dlatego w kontekście układu tabeli jutrzejsze spotkanie jest bardzo istotne. Dla Wisły to realna szansa awansu na siódme miejsce i przedłużenie nadziei na grę w europejskich pucharach. W podobnej sytuacji znajduje się beniaminek z Gliwic. Zajmuje bowiem szóstą lokatę z dorobkiem 30 punktów. Możemy zatem spodziewać się wyrównanego boju, w którym każda z drużyn od początku będzie chciała narzucić swój styl gry i zgarnąć pełną pulę.

Radosław Sobolewski
Radosław Sobolewski (fot. Rafał Rusek /iGol.pl)

Szkoleniowiec krakowian zapowiada atak od pierwszych minut: – Przede wszystkim skupimy się na tym, aby dobrze zagrać ofensywnie. Jeśli tak się stanie, to sprawą drugorzędną jest, jaką taktykę przyjmie Piast. O sile ofensywy świadczy także to, że do zespołu wraca Iliev.

– Ivica jest niezwykle kreatywnym zawodnikiem, dzięki któremu możemy stworzyć wiele sytuacji bramkowych. Tego ewidentnie brakowało nam w meczu w Gdańsku – dodał na konferencji prasowej Tomasz Kulawik.

Stadion Wisły Kraków
Stadion Wisły Kraków (fot. Rafał Rusek /iGol.pl)

Wiemy jednak, że obie drużyny przystąpią do niedzielnego starcia osłabione. W zespole „Białej Gwiazdy” zabraknie kapitana,  Radosława Sobolewskiego. Ten kluczowy zawodnik, 32-krotny reprezentant Polski, będzie pauzował za nadmiar żółtych kartek. Z kolei w zespole gliwiczan nie wystąpi Dariusz Trela, podstawowy bramkarz.

Poprzednie spotkanie zakończyło się zwycięstwem beniaminka 2:0 po bramkach Podgórskiego i Kędziory. Piast dzięki miejscu, które zajmuje w tabeli, uważany jest za rewelację tego sezonu, z kolei Wisła w rundzie wiosennej jeszcze nie przegrała. „Biała Gwiazda” ma jednak poważny problem z ustabilizowaniem swej formy. Od drużyny tego formatu można wymagać, by w każdym meczu ligowym walczyła o zwycięstwo. W poprzedniej kolejce tej woli walki zdecydowanie zabrakło. Na PGE Arenie znów widzieliśmy toporny zespół, bez stylu, dokładności i jakości.

W jakiej dyspozycji zobaczymy oba zespoły jutro? Przekonacie się Państwo sami. Początek meczu o godz. 17:15. Transmisję przeprowadzi Canal+ Family.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze