W nadchodzącej kolejce Bundesligi kibice oczekują odpowiedzi na kilka istotnych pytań. Drużyny z czołówki, takie jak Bayern czy Bayer, z pewnością będą chciały udowodnić, że ich ostatnie przegrane były jedynie wypadkami przy pracy. Jak jednak powszechnie wiadomo, w futbolu nie zawsze chcieć równa się móc...
Hoffenheim liczy na przełamanie
W sobotnie popołudnie na Allianz Arena „Bawarczycy” podejmą ekipę 1899 Hoffenheim. Drużyna gości jest jedyną w całej Bundeslidze, której nie udała się sztuka pokonania Bayernu. „Wieśniacy” z pewnością liczą na przełamanie tej passy już w nadchodzący weekend. Najlepszy przykład jak ograć FCB, dał tydzień temu zespół Kolonii, zwyciężając po niesamowitym spotkaniu 3:2. Paradoksalnie słaby wynik gospodarzy z poprzedniej kolejki może utrudnić walkę Hoffenheim. Podopieczni Louisa van Gaala wyjdą bowiem na plac gry z chęcią udowodnienia faktu, iż ostatnia, sensacyjna porażka była jedynie wypadkiem przy pracy. Jest to wielce prawdopodobny scenariusz, wystarczy bowiem spojrzeć na statystyki, które pokazują, że Bayern Monachium wygrał sześć ostatnich meczów u siebie, aplikując w każdym z nich przynajmniej trzy bramki rywalom. Forma „Wieśniaków” jest również bardzo stabilna. Z ostatnich dziewięciu gier przegrali tylko jedną, notując trzy zwycięstwa oraz pięć remisów. Z pewnością można stwierdzić, iż stawka spotkania jest bardzo wysoka, „Bawarczycy” do drugiego miejsca w tabeli tracą już tylko trzy punkty. W przypadku Hoffenheim rozbieżność ta wynosi siedem oczek.
Eintracht – Bayer, czyli czekamy na gole
W historii 54 spotkań między drużynami Eintrachtu Frankfurt i Bayeru Leverkusen nigdy nie padł bezbramkowy remis, a średnia bramek na mecz wynosi 3,1. Bilans przemawia minimalnie na korzyść „Aptekarzy”, którzy wygrali 22 starcia, notując 19 porażek. Dwanaście razy mecze między tymi ekipami kończyły się remisem.
Jeżeli chodzi o bieżącą formę obu drużyn, to można o niej powiedzieć, że jest przeciętna zarówno dla jednych, jak i drugich. Eintracht Frankfurt pozostaje jedynym zespołem, któremu nie udała się jeszcze sztuka strzelenia gola w rundzie rewanżowej. Brak strzelonej bramki w nadchodzącym spotkaniu oznaczał będzie pobicie klubowego rekordu z serią pięciu meczów bez gola. Również piłkarze Juupa Heynckessa nie mogą zaliczyć ostatniego okresu do wybitnie udanych. W ostatnich pięciu meczach wygrali dwa razy, raz zremisowali, a dwa razy przegrali. Szczególnie bolesna i niespodziewana była ostatnia porażka 0:1 z 1.FC Nuernberg. Za jej sprawą „Aptekarze” coraz mocniej czują na swoich plecach oddech grupy pościgowej w walce o czołowe lokaty.
Plan spotkań 21. kolejki Bundesligi:
Sobota 15:30:
Bayern Monachium – 1899 Hoffenheim
Schalke Gelsenkirchen – SC Freiburg
VfB Stuttgart – 1.FC Nuernberg
VfL Wolfsburg – Hamburger SV
FC St. Pauli – Borussia M’Gladbach
Eintracht Frankfurt – Bayer Leverkusen
Sobota 18:30:
1. FC Kaiserslautern – Borussia Dortmund
Niedziela 15:30:
1. FC Koeln – FSV Mainz
Niedziela 17:30:
Werder Brema – Hannover 96
nie przewiduja zmian sadze ze Dortmund wygra,Bayern
tez a Mainz przegra z Koln.
Darkos nie fikaj