Copa America: Meksyk

Futbol jest najpopularniejszym sportem w Meksyku. Reprezentacja tego kraju 14 razy występowała na mistrzostwach świata, debiutując na nich już w pierwszej edycji, która w 1930 roku rozegrana została w Urugwaju. Meksyk dwukrotnie był gospodarzem najważniejszej imprezy na naszym globie. Miało to miejsce w 1970 i 1986 roku. Właśnie wtedy „El Tri” zanotowali również najlepsze w historii wyniki na mistrzostwach świata, dochodząc do ćwierćfinału. Na obcej ziemi nigdy im się to nie udawało, a na ostatnich pięciu turniejach odpadali w 1/8 finału. Choć Meksyk należy do federacji CONCACAF, to od 1993 roku regularnie bierze udział w Copa America. W siedmiu występach na tym turnieju Meksykanie dwukrotnie zajęli drugie miejsce, a trzy razy znaleźli się na najniższym stopniu podium. Zawsze znajdowali się natomiast w fazie pucharowej. Najlepszym piłkarzem w historii meksykańskiej reprezentacji był Hugo Sanchez, który przez osiem lat występował w madryckim Realu. W kadrze wystąpił 58 razy i zdobył w niej 29 goli. Legendami reprezentacji są również Cuahtemoc Blanco (121 meczów w kadrze) i Claudio Suarez (najwięcej reprezentacyjnych występów w historii Meksyku – aż 177). Wszyscy kibice pamiętają zapewne również byłego gracza Barcelony i niedawny filar „El Tri”, Rafaela Marqueza.

Powtórzyć klubowe sukcesy

Po zeszłorocznym mundialu w RPA kadrę Meksyku trenować przestał Javier Aguirre. Jednym z najpoważniejszych kandydatów do objęcia tej posady był Jose Manuel de la Torre. To właśnie on 18 października przedstawiony został jako nowy selekcjoner meksykańskiej reprezentacji. Funkcję tę oficjalnie objął 1 stycznia tego roku. De la Torre jest byłym zawodnikiem, reprezentantem kraju. Z jego podań korzystał nawet sam Sanchez. Po zakończeniu kariery zdecydował się na spróbowanie swoich sił jako trener. Najpierw był asystentem, a jako pierwszy trener zadebiutował zaledwie pięć lat temu, kiedy przejął Guadalajarę. Tam zakwalifikował się do play-offów, gdzie odpadł w półfinale, ale w kolejnych rozgrywkach zdobył już mistrzostwo kraju. W 2008 roku przeniósł się do Toluki, z którą zdobył dwa mistrzostwa (w latach 2008 i 2010), a rok temu wybrany został najlepszym szkoleniowcem rozgrywek. Teraz postanowił spróbować swoich sił jako selekcjoner Meksyku, rezygnując przez to z pracy w klubie.

Młoda kadra bez gwiazd

Na największe gwiazdy reprezentacji Meksyku podczas argentyńskiego turnieju nie ma co liczyć. Na Copa przyjadą rezerwy, w 90% złożone z graczy, którzy grają w krajowych drużynach. Wyjątkami (i największymi gwiazdami reprezentacji „El Tri” na tym turnieju) będą jedynie bracia Giovani i Jonathan Dos Santos. Kiedyś obaj występowali w hiszpańskiej Barcelonie. Teraz pierwszy z nich gra w Tottenhamie, jedynie drugi w dalszym ciągu reprezentuje barwy katalońskiego zespołu (a raczej jego rezerw). Oprócz tych dwóch zawodników silnym punktem młodej drużyny powinien być pomocnik Chivas Guadalajara, Marco Fabian (co ciekawe, w kadrze dopiero zadebiutuje), a także obrońca, Paul Aguilar.

Aktualna forma

W tym roku reprezentanci Meksyku rozegrali cztery spotkania towarzyskie, z których dwa zakończyły się ich zwycięstwami. Pokonali 2:0 Bośnię i Hercegowinę, a 3:1 ograli Paragwaj. W pozostałym dwóch meczach, w których przeciwnikami tej kadry były zespoły Wenezueli i Ekwadoru, padały remisy 1:1.  Ostatnie mecze reprezentacji Meksyku to oczywiście spotkania trwającego Gold Cup. Jak na razie Meksykanie radzą tam sobie znakomicie. Do tej pory (stan na 11 czerwca) rozegrali w nim dwa spotkania  z Kubą i Salwadorem. Oba mecze wygrali 5:0. Największą gwiazdą turnieju jest Javier Hernandez, który zdobył już pięć bramek. Gracz Manchesteru na Copa jednak nie zagra. Kubańczykom dwa gole strzelił również Giovani Dos Santos, który w Argentynie powinien wystąpić.

Celem wyjście z grupy

Biorąc od uwagę piłkarzy, którzy zostali powołani na turniej, i to, że dla Meksyku ważniejsze są mistrzostwa strefy CONCACAF, sporym sukcesem młodej kadry będzie już samo wyjście z grupy. Meksykanie zagrają bowiem z tak silnymi przeciwnikami jak Chile i Urugwaj, dla których Copa jest najważniejszym turniejem tego roku i wystawią w nim dużo silniejsze składy. Jak wyjdzie w praktyce – przekonamy się już w lipcu.

Meksyk