Constantin Galca – kim jest nowy trener Radomiaka i czego można od niego oczekiwać w Radomiu?


„Uważam go za jednego z najlepszych trenerów, jakich klub miał przez ostatnie 20 lat”

20 kwietnia 2023 Constantin Galca – kim jest nowy trener Radomiaka i czego można od niego oczekiwać w Radomiu?
fcbarcelonanoticias.com

Jeden z lepszych rumuńskich piłkarzy lat 90. XX wieku został szkoleniowcem Radomiaka Radom. Kim jest Constantin Galca? Czego mogą od niego oczekiwać polscy kibice?


Udostępnij na Udostępnij na

Constantin Galca jako trener pracuje blisko od 14 lat. Sukcesy osiągał na rodzimym podwórku, kiedy zdobywał trofea ze Steauą. Jak popatrzymy głębiej w jego CV, możemy zobaczyć tam takie kluby jak Espanyol, Vejle BK czy parę drużyn saudyjskich. Najdłuższy czas spędził w Danii.

Najlepszy trener Vejle w XXI wieku

W przeszłości nowy trener Radomiaka pracował w takich klubach jak Steaua Bukareszt, Espanyol, Al-Taawoun, Al-Fayha, Vejle BK i Al-Hazem. Najdłużej na posadzie Constantin Galca utrzymywał się w duńskim Vejle. Pracował tam przez prawie 2,5 roku, a umowa zakończyła się 30 czerwca 2021 roku. Stosunkowo niedawno i dzięki temu możemy określić, jakim trenerem jest były reprezentant Rumunii.

Galca swoją pracę zaczynał w drugiej połowie sezonu 2018/2019. Obejmował klub w trudnym momencie. Vejle dopiero wracało po dziewięciu latach do ligowej elity, a już groził mu ponowny spadek. Pod ręką nowego trenera udało się poprawić wyniki, ale było to za mało na wywalczenie utrzymania, a spadek ostatecznie spowodowany był przegranym dwumeczem w barażach. Przez kolejne dwa lata Rumun starał się podnieść klub i wrócić z nim do elity, choć nie miał łatwo. Kadra zawodnicza uległa mocnej przemianie po spadku i nowy trener znowu nie miał łatwej sytuacji.

Jeden sezon na zapleczu wystarczył do tego, aby Vejle ponownie uzyskało awans do Superligaen. Constantin Galca prowadził klub jeszcze przez jeden rok w duńskiej elicie, po czym jego umowa nie została przedłużona. O kulisy jego pracy i styl gry preferowany przez Rumuna zapytaliśmy Andersa Mollenberga z „Vejle Amts Folkeblad”: – Zespół Constantina Galcy grał bardzo ustrukturyzowany futbol z solidną obroną, ale próbował też gry ofensywnej. Vejle było bardzo dobrze zorganizowane w strefie obrony. Nie był to klub grający wyłącznie na kontry i długie piłki. Rumun wolał, aby jego zespół grał długo piłką.

Uważam Constantina Galcę za bardzo dobrego trenera, jednego z najlepszych, jakich widziałem w Vejle. Patrząc na ostatnie 20 lat, uważam go za jednego z najlepszych trenerów, jakich klub miał w XXI wieku.Anders Mollenberg dla iGola

W Vejle jako trener był surowy i wymagający pracy na wysokich obrotach. Jednocześnie był uczciwy i doceniający wysiłek. Bardzo lubiłem z nim rozmawiać, bo zawsze był chętny do pomocy i rozmowy o grze zespołu. Pracę zakończył po ponad dwóch latach w Vejle. Wszystko przez to, że zarówno on, jak i klub chcieli pójść w innych kierunkach. Dlatego wtedy nie mówiono dużo o przedłużeniu kontraktu.

Constantin Galca w jednej z najlepszych lig w Europie

Nowy trener Radomiaka największe sukcesy osiągał na początku swojej trenerskiej kariery. Zaczynał pracę indywidualną w rezerwach Almerii (dla której grał w trakcie kariery piłkarskiej), a następnie przez chwilę prowadził reprezentację Rumunii do lat 17. W 2014 roku otrzymał szansę prowadzenia Steauy, z którą zdobył mistrzostwo Rumunii, Puchar Ligi oraz Puchar Rumunii. Pierwszy rok pracy w ojczyźnie i zgarnął praktycznie wszystkie możliwe trofea.

Najmocniejszym klubem w CV Galcy jest Espanyol, do którego przyszedł w roli ratownika. Klub z La Liga obejmował w grudniu 2015 roku, a jego zadaniem było utrzymać się w lidze. Mimo wykonania zadania zakończono współpracę z Rumunem po skończeniu sezonu. O to, dlaczego zatrudniono go w ekipie z La Liga i jakim był trenerem, zapytaliśmy Davida Recasensa, hiszpańskiego dziennikarza obeznanego w tematyce Espanyolu:

Espanyol zdecydował się zatrudnić Galcę ze względu na dobrą kadencję w Steaua Bukareszt, w której zdobywał trofea. Również dlatego, że dobrze znał klub i jego priorytety.

Nie wiem, jaki był styl Galcy przed przybyciem do Espanyolu. Kiedy tu był, miałem wrażenie, że nie mógł grać tak, jak chciał. To dlatego, że nie miał w drużynie zawodników na wysokim poziomie. Połączył systemy 4-2-3-1 i 4-3-3, czekając na rywala w defensywie i przechodząc do kontrataku. W pierwszych meczach starał się przejąć inicjatywę z piłką i grać ofensywnie. Problem w tym, że miał do takiej gry tylko Marco Asensio (wypożyczonego z Realu Madryt) i Gerarda Moreno (obecnie Villarreal CF).

Constantin Galca przybył w dobrym momencie, aby poprowadzić Espanyol. Nie sądzę, że było to dla niego za wcześnie. Miał wystarczające doświadczenie trenerskie i znał klub. Jednak jego styl defensywny nie był czymś dobrym. Nie chciał podejmować ryzyka, przez co wyniki nie były dobre. Budził wątpliwości, czy można na niego liczyć przy bardziej ambitnym projekcie.David Recasens dla iGola

Dlaczego Constantin Galca nie został dłużej trenerem, skoro osiągnął cel? Bo w styczniu 2016 roku prezes Joan Collet podał się do dymisji, a chiński biznesmen Chen Yansheng, który kupił 50% udziałów klubu (teraz ma 99,6%) i tym samym spłacił długi, wszedł do zarządu. Nowy właściciel obiecał wprowadzić Espanyol do Ligi Mistrzów w ciągu czterech lat. Zdecydował się stworzyć nowy projekt, który wymagał trenera z doświadczeniem w Europie.

Rumun miał trochę pecha, bo z jednej strony uratował klub przed spadkiem z La Liga. Jednocześnie trafił on na fazę przejściową, przez co zimą nie miał funduszy na wzmocnienie zespołu. A po domknięciu przejęcia klubu okazało się, że jednak ma on za słabe nazwisko, aby powierzyć mu pokierowanie Espanyolu w nową erę. Choć jak dobrze wiemy, klub nie wyszedł na tym za dobrze.

Oceniłbym Galcę za czas w Espanyolu na 6/10. Osiągnął to, o co prosił go zarząd, ale poza celem nie zaproponował nic nowego. Mam wrażenie, że trudno było mu stworzyć alternatywy dla swojego systemu gry w zależności od sytuacji meczowej. Jako widz przez cały czas wiedziałeś, co zamierza zrobić i jak będzie grać Espanyol – kończy Recasens.

Constantin Galca w Radomiaku

Dzięki naszym ekspertom wiemy już mniej więcej, jakim trenerem jest Constantin Galca. Rumun preferuje poukładany zespół, dobrze broniący i wychodzący do kontrataków. Jednocześnie nie ma to być styl toporny, skupiony wyłącznie na długich piłkach. 51-latek chce mieć zespół potrafiący operować piłką. Sam jest też wymagającym szkoleniowcem, który może w pewnych aspektach przypominać innego rodaka pracującego kiedyś w polskiej ekstraklasie. Mowa tutaj o Danie Petrescu, którego Galca dobrze zna z czasów kariery piłkarskiej i gry w reprezentacji Rumunii.

Jednocześnie ma to być trener sprawiedliwy i potrafiący dogadywać się ze swoimi piłkarzami. Jeżeli styl pracy Rumuna ma się mocno opierać na aspektach taktycznych, to być może jest to odpowiedź na to, dlaczego nie wychodziły mu przygody z saudyjskimi drużynami. Tamten region futbolu zapewne dopiero teraz zacznie mocniej się rozwijać. Wiemy dobrze, że Arabia Saudyjska ma niezły potencjał jak na swój region i regularnie kwalifikuje się do mistrzostw świata. Weryfikacja przychodzi później, kiedy Saudyjczycy mają problemy z przebiciem się przez fazę grupową mundiali.

Wróćmy jednak do Constantina Galcy i jego pracy w Radomiaku. Na ten moment oczekuje się od niego utrzymania w PKO Ekstraklasie. Jak powiedział prezes Sławomir Stempniewski na konferencji prezentującej nowego trenera, radomianie zbliżyli się niebezpiecznie blisko punktowo do strefy spadkowej. Stąd ta zmiana trenera na ostatnie sześć kolejek obecnego sezonu. Sprawa jest jasna, Rumun ma utrzymać klub w PKO Ekstraklasie. Jeżeli mu się powiedzie, będzie można dać mu czas na wprowadzenie w pełni swoich pomysłów taktycznych.

Dawno w Polsce nie było takiego trenera z dobrym CV, zarówno jako szkoleniowiec, jak i piłkarz. Podczas kariery piłkarskiej Constantin Galca był uczestnikiem dwóch mundiali i dwóch mistrzostw Europy, a dla reprezentacji Rumunii rozegrał prawie 70 meczów. Jako trener wyglądał bardzo dobrze w Steaua, ale po pracy w Vejle nie notował dobrych chwil. Podobno do ojczyzny nie chciał wracać przez „specyfikę” tamtejszej ligi. Czy będzie on w stanie wyciągnąć coś więcej z Radomiaka?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze