Jeśli Felix Magath wyrazi zgodę, to Jacek Krzynówek już w zbliżającym się zimowym okienku transferowym zmieni barwy klubowe. Pytanie tylko, czy wróci do Polski, czy jeszcze zostanie w Niemczech.
Gwiazdą Arminii Bielefeld jest Artur Wichniarek, więc nic dziwnego, że tamtejsi działacze ewentualnie będą chcieli sprowadzać do siebie kolejnych Polaków. – Potrzebujemy zawodnika na lewą stronę pomocy, dlatego Jacek Krzynówek jest poważnym kandydatem. Oczywiście, jeśli będzie do kupienia – powiedział na łamach niemieckiej prasy dyrektor sportowy Armii, Detlev Dammaeier.
Niejednokrotnie Krzynówek już przyznawał, że chciałby w końcu wrócić do kraju. Być może trafi tam, skąd wyjechał na podbój Bundesligi, czyli do Bełchatowa. Nie zapominajmy jednak, że zainteresowany jest nim także Górnik Zabrze. – Na tematy transferowe spekuluje się bardzo dużo. Słyszałem, że trener Śląska Wrocław, Ryszard Tarasiewicz, także jest w kontakcie z Krzynówkiem. To są tylko dyskusje. Ja jestem realistą. Zobaczymy, co pokaże czas – całą sytuacje ze spokojem skomentował Henryk Kasperczak.
JAJCO.A CO.