Ricardo Carvalho opuścił dziś zgrupowanie reprezentacji Portugalii. Według portugalskiej federacji, gracz Realu Madryt opuścił je z własnej inicjatywy i bez podawania przyczyn, dlatego też nie poleci z zespołem na Cypr, gdzie w piątek reprezentacja Portugalii stoczy bój o kolejne punkty w eliminacjach Euro 2012.
W oficjalnym komunikacie portugalska federacja (FPF) informuje, że Ricardo Carvalho „nie poleci z resztą drużyny do Nikozji”, gdzie w piątek „Las Quinas” zmierzą się z Cyprem w ramach eliminacji do Euro 2012.
Według FPF zawodnik opuścił zgrupowanie „z własnej inicjatywy i bez powiadamiania o swoim zachowaniu federacji ani selekcjonera kadry narodowej”. Obrońca opuścił hotel o godzinie 12:15, wyszedł bocznymi drzwiami i wsiadł do podstawionego białego mercedesa, należącego do… Fabio Coentrao, zapewne pożyczonego od kolegi z reprezentacji. Ricardo pojawił się na porannym treningu, otwartym przez pierwsze piętnaście minut dla mediów, zatem wydarzenie, które skłoniło go do opuszczenia zgrupowania, miało miejsce podczas sesji zamkniętej.
bardzo ciekawa informacja