Pomocnik reprezentacji Hiszpanii, Sergio Busquets, jest zadowolony z rozstrzygnięć w fazie pucharowej. Cieszy się, że jego drużyna nie trafiła w 1/8 finału mistrzostw świata na Brazylię.
Hiszpania wywalczyła awans do fazy pucharowej, ale nie przyszedł im on tak łatwo, jakby się to wydawało. Podopieczni Vicente Del Bosque do ostatniej serii meczów musieli drżeć o wyjście z grupy. Skończyło się bez katastrofy. Powodem do radości Hiszpanów może być fakt, że w 1/8 finału unikną konfrontacji z Brazylią.
– Nie zaczęliśmy tych mistrzostw w sposób, o jakim marzyliśmy. Awans przyszedł z trudem, ale to się teraz nie liczy. Wyszliśmy z grupy z pierwszego miejsca, czyli poszło tak, jak sobie założyliśmy. Udało się uniknąć Brazylii, co jest powodem do radości. Oglądaliśmy mecze Brazylijczyków i wiemy, że oni grają fantastycznie. Nie oznacza to, że lekceważymy Portugalię. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas bardzo trudny pojedynek – oznajmił Busquets.
Pomocnik Barcelony zdecydowanie nie spełnia oczekiwań swoich kibiców. Jednak sam Busquets nie ma sobie niczego do zarzucenia, ale obiecuje, że w kolejnych meczach pokaże swoje prawdziwe oblicze.