Bundesliga: VfL wygrywa w M’gladbach


W otwierającym 25. kolejkę rozgrywek spotkaniu lepsi okazali się goście. Po niezwykle emocjonującym widowisku, z mnóstwem sytuacji podbramkowych i dramatyczną końcówką drużyna z Bochum wygrała 1:0.


Udostępnij na Udostępnij na

Będący ostatnio w świetnej dyspozycji zespół Hansa Meyera (zwycięstwa 4:1 z Hamburgerem SV, 4:2 z FC Koln) w meczu z VfL Bochum był faworytem. I rzeczywiście, od samego początku spotkania gospodarze grali ofensywnie. Brylowały zwłaszcza młode gwiazdy Borussii, Marko Marin, Alexander Baumjohann i amerykański pomocnik Michael Bradley.

Gdy wydawało się, że bramka dla podopiecznych Meyera jest kwestią czasu, to piłkarze Marcela Kollera pierwsi zdobyli gola. Po akcji argentyńskiego napastnika Diego Klimowicza trafienie dla zespołu z Bochum zdobył mocnym strzałem w lewy róg bramki Dennis Grote. Bramkarz Borussii Logan Bailly pomimo próby obrony uderzenia pomocnika przyjezdnych, nie zdołał sięgnąć futbolówki.

Zespół gospodarzy do końca pierwszej połowy próbował zdobyć wyrównujące trafienie, ale ani Karim Matmour, ani Paul Starteri nie byli skuteczni w dogodnych sytuacjach.

Druga połowa to wzrastająca z minuty na minutę przewaga Borussii. Trener Meyer rzucił do walki wszystkie swoje „działa”. Na boisku pojawili się napastnicy: doświadczony Oliver Neuville i Izraelczyk Roberto Colautti. Obrona Bochum na czele z Margim Mavrajem i Patrickiem Fabianem stanowiła monolit. Dodatkowym atutem przyjezdnych był świetnie tego dnia dysponowany portugalski golkiper Daniel Marcio Fernandes, który w końcówce spotkania, broniąc z wyczuciem i dużą dawką szczęścia, nie pozwolił się pokonać.

Ostatecznie drużyna VfL Bochum pokonała Borussię M’gladbach i wyprzedziła ją w tabeli Bundesligi.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze