Bundesliga: Sensacja w Monachium


Aktualny mistrz Niemiec - Bayern Monachium nie był w stanie poradzić sobie z VfL Bochum i zaledwie zremisował 3:3. W pozostałych spotkaniach również nie obeszło się bez niespodzianek - Bayer Leverkusen uległ przed własną publicznością Herthcie Berlin 0:1.


Udostępnij na Udostępnij na

Nic nie zapowiadało, że Bawarczycy po raz kolejny stracą punkty. Jurgen Klinsmann zapowiedział, że ma zamiar przeprowadzić rotacje w składzie, które umożliwią zespołowi regularnie zdobywanie punktów. Niestety sytuacja całkiem inaczej wyglądała w praktyce. Bayern okazał się niewystarczająco dobrą drużyną, aby pokonać przed własną publicznością VfL Bochum. Nic nie zapowiadało niespodzianki. Już w 16. minucie, płaskim strzałem po ziemi, bramkarza gości pokonał Van Buyten. Goście nie poddawali się i w 29. minucie doprowadzili do wyrównania. Kaloglu otrzymał doskonałe podanie od kolegi z drużyny i nie miał problemów z umieszczeniem futbolówki w siatce. Tuż po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę meczu na listę strzelców wpisał się Ze Roberto. Ten sam zawodnik w 68. minucie meczu podwyższył wynik na 3:1. Reszta spotkania należała do piłkarzy z Bochum. Najpierw, w 83. minucie, bramkę zdobył Dabrowski, a chwilę później wynik meczu na 3:3 ustalił Grote.

Również niespodzianka miała miejsce w meczu Bayeru Leverkusen przeciwko Herthcie Berlin. Pomimo ogromnej przewagi ze strony „Aptekarzy”, to przyjezdni wyjechali z Leverkusen z tarczą. Ich akcja z 89. minuty przyniosła pożądany rezultat. Andrij Voronin wpisał się na listę strzelców i zapewnił swojemu zespołowi komplet punktów.

W pozostałych dwóch spotkaniach beniaminek z Hoffenheim pokonał Eintracht Frankfurt, a Borussia Monchengladbach przegrała przed własną publicznością z FC Koeln. Podopieczni Ralfa Rangnicka byli zdecydowanym faworytem meczu przeciwko Eintrachtowi. Tak też wyglądała sytuacja na boisku. Pomimo bezbramkowego remisu w pierwszej połowie druga część spotkania należała do miejscowych. Tuż po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę prowadzenie gospodarzom dał Ba. W 66. minucie goście doprowadzili do wyrównania za sprawą Steinhofera, lecz decydujący cios należał do miejscowych. W 71. minucie Ba zapewnił trzy punkty swojemu zespołowi.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze