Bundesliga: Remis w Bremie, sensacja w Hamburgu!


Dokończono 22. kolejkę Bundesligi. W piłkarskim klasyku na Weserstadion Werder zremisował bezbramkowo z Bayernem Monachium. Do sporego kalibru niespodzianki doszło w Hamburgu. Tamtejszy HSV, dotychczasowy lider, uległ VfL Wolfsburg 1:3. W ten sposób na czoło tabeli, po 22. serii rozgrywek, powróciła ponownie Hertha Berlin.


Udostępnij na Udostępnij na

Werder Brema – Bayern Monachium 0:0

Obydwa zespoły do tej niezwykle prestiżowej konfrontacji przystępowały w dobrych nastrojach. Bayern w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów pokonał na wyjeździe Sporting Lizbona 5:0. Werder, remisując w Mediolanie z AC Milan 2:2, wyeliminował niespodziewanie faworyzowanych Włochów.

Jurgen Klinsmann nie mógł skorzystać w tym meczu z Daniela van Buytena i Luci Toniego. W drużynie gospodarzy nie mógł wystąpić doświadczony bramkarz, Tim Wiese.

Mecz rozpoczął się od frontalnych ataków z obu stron. Swoich szans nie wykorzystali Mesut Ozil i Miroslav Klose. W 15. minucie fatalny błąd popełnił obrońca Werderu, Per Mertesacker. Reprezentant Niemiec wdał się w niepotrzebny drybling i stracił piłkę na rzecz Bastiana Schweinsteigera. Ten pomknął na bramkę strzeżoną przez Christiana Vandera. Na jego drodze stanął brazylijski obrońca Naldo i sfaulował niemieckiego pomocnika. Sędzia Manuel Grafe nie miał wątpliwości, pokazał obrońcy czerwony kartonik.

Podopieczni Thomasa Schaafa wcale nie zamierzali się cofać. Kilkakrotnie groźnie kontratakowali w pierwszej połowie. Bayern, mimo przewagi w posiadaniu piłki, nie potrafił stworzyć groźnych sytuacji.

W drugiej połowie Klinsmann wprowadził na boisko dwóch napastników: Łukasza Podolskiego i Landona Donovana. Nie zmieniło to jednak obrazu gry. Bayern przeważał, utrzymywał się długo przy piłce, a gospodarze skutecznie się bronili, kontratakując. Ostatecznie, w hicie 22. kolejki, padł remis. Piłkarzom z Monachium nie udało się „zmyć plamy” po porażce na własnym boisku w rundzie jesiennej 2:5. Werder nadal pozostaje bez zwycięstwa w rundzie rewanżowej.

HSV Hamburg – VfL Wolfsburg 1:3 (0:2)

Zespół Felixa Magatha po raz kolejny pokazał, że w tej rundzie jest w bardzo dobrej formie i będzie się liczył w walce o miejsce w europejskich pucharach.

W pierwszej połowie spotkania na stadionie HSH Nortbank Arena kibice zobaczyli dwa gole. Jak się okazało, nie były to trafienia dla podopiecznych Martina Jola. Już w 12. minucie w polu karnym HSV został faulowany bośniacki napastnik, Edin Dzeko. Jedenastkę pewnie wykorzystał najskuteczniejszy napastnik gości, Grafite. W 24. minucie kibice gospodarzy przecierali oczy ze zdumienia. Po akcji Marcela Schafera drugiego gola w tym meczu zdobył Grafite. Było to dla niego 14. trafienie w tym sezonie.

Drużyna Hamburgera SV w pierwszej połowie grała bezbarwnie, nie potrafiąc zagrozić dobrze broniącej się drużynie „Wilków”.

Druga połowa to już dużo lepsza gra gospodarzy. W 72. minucie nadzieję kibicom HSV dał Brazylijczyk, Alex Silva, pokonując Andre Lenza. Jednak cztery minuty później, po podaniu wprowadzonego w drugiej połowie, Christiana Gentnera, bramkę zdobył Edin Dzeko (11. trafienie w tym sezonie). Zespół Jola próbował jeszcze strzelić kontaktowego gola. Dobrze jednak spisywał się bramkarz VfL, Lenz.

HSV przegrywając z Wolfsburgiem stracił pierwsze miejsce w tabeli na rzecz stołecznej Herthy. Dla „Wilków” było to czwarte zwycięstwo z rzędu w lidze. Podopieczni Magatha zajmują już piąte miejsce w ligowej tabeli.

W trzecim niedzielnym spotkaniu, derbach Badenii-Wirtembergii, VfB Stuttgart pokonał na wyjeździe Karlsruher SC 2:0. Bramki dla gości zdobyli Elson (50′) i Sami Khedira (88′). Spotkanie rozpoczęło się z 15-minutowym opóźnieniem.

We wtorek i środę rozegrane zostaną mecze ćwierćfinałowe Pucharu Niemiec. Kolejna kolejka Bundesligi od 6 do 8 marca.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze