Bundesliga: Dziewięć goli w Stuttgarcie


8 marca 2008 Bundesliga: Dziewięć goli w Stuttgarcie

Aż dziewięć bramek oglądali kibicie na Gottlieb Daimler Stadion. Miejscowy Stuttgart pokonał Werder Brema aż 6:3! 23. kolejka odbyła się bez większych niespodzianek i zwycięsko ze swoich spotkań wyszły również ekipy Bayernu, Schalke i Wolfsburga.


Udostępnij na Udostępnij na

Genialne widowisko oglądało niespełna 50. tys. fanów Stuttgartu. Po jednym z piękniejszych spotkań rundy wiosennej w Bundeslidze, VfB wygrało 6:3. Mimo wszystko, mecz nie zaczął się dobrze dla miejscowych. Już w 8. minucie, Hugo Almeida dał prowadzenie gościom. Gospodarze nie mieli zamiaru się poddawać i już w 20. minucie doprowadzili do wyrównania. Składną akcję zespołową wykończył Gomez, który pewnie minął bramkarza gości i skierował piłkę do pustej bramki Werderu.

Luca Toni
Luca Toni (fot. dfl.de)

Był to dopiero początek wielkiego strzelania w Stuttgarcie. Podopieczni Armina Veh zaczęli przeważać i tuż przed przerwą wyszli na prowadzenie. Genialnym podaniem do Basturka wykazał się Hitzlsperger. Turek przebiegł kilkadziesiąt metrów z piłką i podał ją do Gomeza, który pewnym uderzeniem strzelił swojego drugiego gola w meczu. Podopieczni Tomasa Schaafa nie satysfakcjonowali się porażką i wzięli się do roboty. W 62. minucie do remisu doprowadził Boenish.

Reszta spotkania należała do Stuttgartu. W 65. minucie klasycznego hattricka zdobył Gomez, a chwilę później reprezentant Niemiec zaliczył swoją pierwszą asystę w sezonie, podając piłkę do Cacau, który zdobył swojego piątego gola w sezonie. Goście próbowali się ratować za sprawą Rosenberga, który w 77. minucie zdobył trzecią bramkę dla Werderu. Jednak trzy Bramki nie wystarczyły Werderowi, aby zatrzymać genialnie dysponowanych 'Die Roten’. W 85. minucie, Per Mertesacker strzelił bramkę samobójczą, a na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem, wynik na 6:3 ustalił Cacau.

Niespodzianki nie było w Monachium, gdzie miejscowy Bayern pewnie pokonał beniaminka z Karlsruhe 2:0. Mimo wszystko, 'Bawarczycy’ zdobyli pierwszego gola dopiero w 41. minucie, za sprawą Luci Toniego. Zwycięstwo Bayernu przypieczętował Frank Ribery, który w przepięknej akcji indywidualnej, minął pięciu piłkarzy, strzelił drugą bramkę i umocnił swój zespół na fotelu lidera.

Pewne zwycięstwo odnieśli także podopieczni Felixa Magatha. Wolfsburg pokonał przed własną 3:0 Energie Cottbus. W 17. minucie meczu, były piłkarz Stuttgartu – Christian Gentner dał prowadzenie 'Wilkom’. Cały mecz przebiegał pod dyktando miejscowych. Trzy minuty po bramce Gentnera, prowadzenie podwyższył Marcelinho. Ten sam zawodnik w 76. minucie ustalił wynik spotkania na 3:0.

Jedyna niespodzianka miała miejsce w Frankfurcie, gdzie miejscowy Eintracht zremisował z VfL Bochum 1:1. Nie pomógł Amanatidis oraz Fenin. W 46. minucie prowadzenie gospodarzom dał Toski. Bramkę na wagę jednego punktu w 67. minucie strzelił Azaouagh.

W pozostałych spotkaniach Schalke wygrało na wyjeździe z Arminią Bielefeld 2:0, a Duisburg zremisował przed własną publicznością z Hansą Rostock 1:1.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze