29-letni Boruc udzielił wywiadu szkockiej gazecie „Daily Record”, w którym nie wykluczył, że będzie bronił w szkockim klubie do końca swojej kariery
– Być może kiedyś zechcę spróbować szczęścia w angielskiej Premier League lub gdzieś indziej. Gram już cztery lata w Celtiku i nie mam na co narzekać. Pokochałem ten klub i mogę w nim spędzić resztę swojej kariery – powiedział były bramkarz Legii Warszawa.

– Przede mną jeszcze kilka lat zawodowej gry w piłkę. Chcę się teraz skupić na dobrych występach i wierzę, że moje błędy z poprzedniego sezonu już się nie powtórzą. Skupię się na każdy mecz w celu zapewnienia błędów z poprzedniego sezonu – zapewnił piłkarz.
Polak odniósł się także do sobotniego spotkania w eliminacjach mistrzostw świata, w którym biało-czerwoni podejmą Irlandię Północną. – Pragnę zapomnieć o występie w Belfaście. To był najgorszy mecz w mojej dotychczasowej karierze. Liczę na to, że w Chorzowie odniesiemy zwycięstwo – dodał Artur Boruc.