Włosi pożegnali się z mundialem w okropnym stylu. Trener Lippi niejednokrotnie przyznał, że cała wina leży po jego stronie. Jednak fala krytyki już dawno poszła w ruch, a teraz zbiera swoje żniwo.
Napastnik AC Milan, który początkowo znalazł się w szerokiej, 30-osobowej kadrze „Azzurrich”, w ostatecznym rozrachunku nie pojechał na mundial. Teraz ma możliwość otwarcie dogryźć trenerowi, przez którego mistrzowskie mecze oglądał w telewizji.
– We Włoszech nikt się nie cieszył. Lippi już popełnił kilka błędów podczas selekcji. Nie było widać wielkiej różnicy pomiędzy zawodnikami, którzy pojechali do RPA, a tymi, którzy mundial obejrzeli w domu. Wielkim błędem było pozostawienie w kraju takich piłkarzy, jak Cassano czy Balotelli. Z Antonio grałem na wielu szczeblach wiekowych włoskiej kadry i doskonale wiem, co ten piłkarz potrafi i jak wiele mógł zmienić podczas tej imprezy.