Boguski: Nie przejmowaliśmy się krytyką


Po remisie z Polonią Bytom 1:1 i porażce z Lechem Poznań 0:1 w Pucharze Polski na Wisłę Kraków spadła olbrzymia fala krytyki. "Biała Gwiazda" udowodniła jednak, że stanowczo za wcześnie postawiono na niej krzyżyk, pokonując w hicie 19. kolejki ekstraklasy Polonię Warszawa 2:1. - To ważne zwycięstwo - mówi w rozmowie z iGolem Rafał Boguski.


Udostępnij na Udostępnij na

Pokonując Polonię Warszawa, Wisła Kraków, najlepiej jak mogła, odpowiedziała na krytykę, jaka ostatnio na nią spadła.

Dokładnie. To bardzo ważne zwycięstwo, bo odniesione z bezpośrednim rywalem w walce o mistrzostwo Polski. Zdobyliśmy dwa gole i wygraliśmy na bardzo trudnym terenie w Warszawie, więc ta wygrana bardzo nas cieszy.

Przejmowaliście się krytyką mediów czy w ogóle nie zaprzątaliście sobie tą sprawą głowy?

W szatni wspólnie postanowiliśmy, że odcinamy się od tego, nie będziemy się tym wcale przejmować, tylko skupimy się na sobie i na tym, by grać lepiej. Poza tym zdawaliśmy sobie sprawę, że mimo słabych wyników z Polonią Bytom i Lechem Poznań nieźle w tych meczach zagraliśmy w drugiej połowie i to był już zalążek tej piłki, którą chcielibyśmy grać na co dzień. Krytyką, która na nas spadła, więc w ogóle się nie przejmowaliśmy.

W prasie pojawiły się ostatnio informacje o rzekomym konflikcie Pawła Brożka i Macieja Skorży. To były zwykłe plotki czy faktycznie coś było na rzeczy?

Nie mam pojęcia, o jaki konflikt chodzi, bo ja osobiście o niczym nie słyszałem. Nie wiem więc, skąd w prasie takie informacje, że Brożek jest skłócony z trenerem Skorżą.

Jaki wpływ na grę Wisły będzie miał brak Clebera, który odszedł do Tereka Grozny?

W meczu z Polonią Warszawą świetnie w środku obrony spisał się duet: Arkadiusz Głowacki – Marcelo, który nie dał zbytnio pograć napastnikom Polonii. Obaj zagrali wspaniale, więc myślę, że z powodzeniem wypełnią lukę, jaka powstała po odejściu Clebera.

Jest Pan zadowolony ze swojej postawy w pierwszych wiosennych meczach ekstraklasy?

Na pewno stać mnie na więcej i mogę grać znacznie lepiej. Nie jestem zbytnio zadowolony ze swojej postawy w meczu z Polonią Bytom, bo choć zdobyłem bramkę, to później mogłem zaliczyć jeszcze drugie trafienie, a wtedy zapewne wygralibyśmy ten mecz.

Przed wami teraz kolejne ciężkie spotkanie, z GKS-em Bełchatów, który wiosną nie zdobył jeszcze choćby punktu…

Zapowiada się ciężki mecz, bo GKS ze względu na brak jakiejkolwiek zdobyczy punktowej będzie chciał za wszelką cenę zwyciężyć. Poza tym gramy na wyjeździe, w Bełchatowie, a tam nigdy nie było łatwo o punkty.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze