Jak podaje niemiecki „Bild”, na testach medycznych w Schalke Gelsenkirchen przebywa obecnie Kevin-Prince Boateng. Milan jednak tę informację zdementował.
Nie ma jednak innych powodów, dla których mielibyśmy nie wierzyć niemieckiej prasie. Schalke od dłuższego czasu poszukuje wzmocnień, choć akurat Boateng wydaje się dość drogi, nawet jak na możliwości klubu z Gelsenkirchen. Wcześniej mówiło się o zainteresowaniu Valentinem Stockerem i Waldemarem Sobotą.
Nie wiadomo, ile miałby kosztować Boateng, jednak wcześniej w mediach przewijała się kwota 12 milionów euro. Ghańczyk miałby podpisać z niemieckim klubem dwuletni kontrakt. Do końca okienka transferowego w Niemczech pozostały jeszcze trzy dni i wiele może się wydarzyć.
Ja też wolę wierzyć Niemieckiemu brukowcowi niż
Milanowi z Galianim i Silvio Berlusconim na czele ;).
Boateng wrogiem niemieckiej pilki a go kupia
Jest już oficjalne potwierdzenie tego transferu.
Czyżby robił miejsce dla Kaki w Milanie; OBY.