Hiszpański szkoleniowiec Liverpoolu przy fatalnej pozycji w Premiership nie może być pewien utrzymania posady. Dodatkowym atutem miałoby być wygranie Ligi Europejskiej, jednak piłkarze z Merseyside odpadli w półfinale z Atletico Madryt.
Władze klubu nie mają powodów do zadowolenia. Tabela Premiership jest szczera do bólu, a Liverpool może nie zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Byłaby to ogromna strata finansowa dla działaczy. Europejskie rozgrywki również nie poszły po myśli Hiszpana, gdyż piłkarze z Anfield Road zakończyli dziś swoją przygodę w półfinale Ligi Europejskiej. Tak więc obietnice Beniteza o zakończeniu sezonu w pierwszej czwórce mogą się nie spełnić.
Hiszpański szkoleniowiec od niedawna łączony jest z Juventusem Turyn, który miałby objąć od nowego sezonu. Zainteresowany skupiał się jednak na meczu z Atletico, jak wiadomo – przegranym. – Najważniejszy dla mnie jest zawsze najbliższy mecz, tak definiuję przyszłość. W sprawie mojej dalszej pracy na Anfield do tej pory nikt się ze mną nie kontaktował – podsumował Hiszpan.