W sobotę w szóstej kolejce Premiership West Ham United Londyn zmierzy się z Liverpoolem. Bez wątpienia faworytami tego starcia są podopieczni Rafaela Beniteza. Hiszpański trener oczekuje mobilizacji od wszystkich swoich graczy, a zwłaszcza od Fernanda Torresa.
Benitez wypowiada się o swoim rodaku w samych superlatywach. Jego najlepszych napastnik w pierwszych pięciu ligowych potyczkach strzelił już trzy gole, a hiszpański trener wierzy, że to nie jest granica jego możliwości. Kiedy jest w najwyższej formie, bardzo często znajduje sposób na bramkarzy rywali. Jednak Liverpool jest zespołem, w którym każdy zdobywa bramki, a były opiekun Valencii cieszy się z każdej piłki umieszczonej w siatce przeciwnika. Dodaje, że to dobrze, kiedy w zespole jest klasowy strzelec, o którym jest głośno w mediach, lecz dla trenera lepszym rozwiązaniem jest sytuacja, kiedy kilku jego podopiecznych trafia do bramki, gdyż oznacza to dyskomfort dla rywali. Benitez powiedział również, że Torres bardzo ciężko pracuje treningach i stara się z nim, jak i z innymi napastnikami, rozmawiać o golach. Wyraził również nadzieje, na kolejne skuteczne uderzenie swojego asa.