Już w najbliższy piątek Rafael Benitez pojawi się na konferencji prasowej przed sobotnim spotkaniem w lidze. Wszyscy zapewne będą odnosić się do jego ostatniej wypowiedzi na temat znakomitych relacji z Romanem Abramowiczem.
Pozycja hiszpańskiego trenera w londyńskim klubie jest ostatnio często podawana w wątpliwość i oceniana krytycznie. Kiedy Benitez obejmował Chelsea, mówiło się głównie o jego tymczasowej pracy z „The Blues”.
W ostatnim wywiadzie dla BBC Hiszpan podkreślał jednak, że nie ma żadnych spięć z właścicielem klubu oraz zamiaru iść w ślady poprzedniego trenera i opuszczać klub pod koniec sezonu.
– Moje relacje z właścicielem są bardzo dobre. Za każdym razem, kiedy rozmawiam z Abramowiczem o futbolu, to dobrze się rozumiemy. Wiem, że on chce wygrywać. Jestem tutaj właśnie dlatego i postaram się dać z siebie wszystko aż do końca. Relacje są w porządku. Nie mam z nikim problemów. Rozmawiam z Michaelem Emenalo [główny skaut w Chelsea – przyp. red.] każdego dnia. On ogląda nasze treningi, mówimy o futbolu. Kiedy poznałem Romana Abramowicza, też od razu gadaliśmy o piłce.
Zapytany o to, czy zostanie wyrzucony z Chelsea przed letnim sezonem, Benitez powiedział: – Nie. Oni wiedzą, jak pracujemy i co chcemy osiągnąć.
Po środowym zwycięstwie w Pucharze Anglii nad Middlesbrough były trener Liverpoolu przyznał jednak, że nie będzie trenerem Chelsea w przyszłym sezonie. Jak będzie ostatecznie, nadal nie wiadomo.
Nie jestem zwolennikiem ciągłego zwalniania i
zatrudniana nowych szkoleniowców w chelsea ale temu
Panu jednak trzeba będzie podziękować po
zakończeniu sezonu