„Biała Gwiazda” nie zdołała utrzymać prowadzenia z pierwszej połowy i po bramkach Zbozienia oraz Urbana przegrała 1:2. Po 21. kolejce krakowianie zajmują 10. miejsce w tabeli.
W niedzielę o godz. 17:15 na stadionie przy ul. Reymonta 22 Wisła Kraków podejmowała Piasta Gliwice. Przed meczem obie drużyny zapowiadały walkę o zwycięstwo. Spotkanie rozpoczęło się od wysokiego pressingu gości. Piast zamknął Wisłę na jej własnej połowie, ale nie potrafił tego skutecznie wykorzystać.
![Zbozień dał zwycięstwo Piastowi](https://igol.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/d/damian_zbozien02-300x225.jpg)
W 8. minucie fatalny kiks przytrafił się Matrasowi w swoim polu karnym. Po dośrodkowaniu Kosowskiego z lewej strony pomocnik Piasta… zagrał piłkę z powrotem do „Kosy”, który dośrodkował ją do Ilieva, a ten skierował futbolówkę do siatki gości. 1:0 dla gospodarzy! Wisła poszła za ciosem i atakowała bramkę rywali. W 12. minucie futbolówka znów znalazła się w siatce Sztumskiego, ale strzelec, Patryk Małecki, był na wyraźnym, metrowym spalonym. Gol nieuznany.
W 20. minucie inicjatywę przejął Piast. Matras wypuścił sobie piłkę, Pareiko zdołał uciec z rękami, ale Matras zostawił stopę i zahaczył nią o nogę bramkarza Wisły. Sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny, co najmniej kontrowersyjny. Jednak Sergei Pareiko obronił strzał Podgórskiego z 11 metrów! Kapitan Piasta uderzył płasko w kierunku prawego rogu, jednak Estończyk zdołał sięgnąć piłkę. W Krakowie dalej było 1:0.
W 30. minucie po dośrodkowaniu Kosowskiego z rzutu wolnego Chavez główkował z siódmego metra, ale dobrą interwencją popisał się Szumski, chociaż wybił piłkę pod nogi Genkowa, którego dobitka trafiła w słupek i… Szumskiego, który w końcu opanował sytuację na przedpolu swojej bramki. Piast mógł mówić o naprawdę sporym szczęściu.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Wisła po strzeleniu bramki wyraźnie się cofnęła i wyczekiwała momentu do kontrataków. Spotkanie toczone było w niezłym – jak na polską ligę – tempie i mogło się podobać.
W przerwie bez zmian. Druga połowa do 54. przebiegała pod dyktando Wisły. Krakowianie grali ofensywnie i próbowali zagrozić bramce rywali. Do czasu…
W 71. minucie po centrze Podgórskiego z rzutu wolnego Klepczyński przedłużył piłkę na dalszy słupek, gdzie Zbozień skierował ją głową do bramki Wisły. 1:1! Dwie minuty później z rzutu rożnego w pole karne Wisły dośrodkował znów Podgórski, piłka odbiła się od pleców Jovanovicia i trafiła do Urbana, którego pierwszy strzał z trzech metrów obronił Pareiko, jednak wobec dobitki był już bezradny. Szok! Wisła przegrywa u siebie 1:2!
Do końca meczu krakowianie dążyli do wyrównania wszystkimi możliwymi sposobami. Nie udało się. Beniaminek znów ograł jeden z najbardziej utytułowanych polskich klubów i awansował na 5. miejsce w tabeli. „Biała Gwiazda” z kolei doznała pierwszej porażki w rundzie wiosennej.
,,Wisła po stracie bramki wyraźnie się cofnęła i
wyczekiwała momentu do kontrataków.'' Wisła do
przerwy nie straciła bramki, wygrywała 1-0.
Pozdrawiam
piast-każdego-ogra
Poprawione, dzięki za czujność!
Czy wygrywasz czy nie ZAWSZE JA KOCHAM CIE, w sercu
moim WISŁA i na dobre i na złe!!!
urbannn
Piast do pucharów się załapie - zobaczycie jeszcze
:)
Piast jak na beniaminka gra nieźle w porównaniu do
Pogoni. Zobaczycie Pogoń jeszcze spadnie z ligi.
Chciałbym żeby za tydzień Wisła wygrała z
Legią, a Piast przegrał z Lechem, ale zobaczymy
jeszcze.
lech to hóje